Kara do 10 lat pozbawienia wolności grozi małżeństwu z Krakowa, które - według prokuratury - miało stać na czele grupy zajmującej się sutenerstwem. Para zatrudniała kobiety, do pracy w salonach masażu i czerpała korzyści ze świadczonych przez nie usług seksualnych.

Jak poinformowała małopolska policja funkcjonariusze z samodzielnych pododdziałów kontrterrorystycznych z Krakowa, Kielc oraz Radomia na terenie województwa świętokrzyskiego, śląskiego, małopolskiego i podkarpackiego zatrzymali siedem osób podejrzanych o to, że działając w zorganizowanej grupie przestępczej czerpali zyski z cudzego nierządu oraz 12 osób zamieszanych w nielegalny proceder.

Małżeństwu Tomaszowi i Emilii K. zarzucono kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, a pozostałym pięciu osobom - działanie w tej grupie.

Grupa prowadziła w Krakowie, Rzeszowie, Katowicach i Kielcach punkty, w których świadczone miały być "usługi masażu". Małżeństwo K. odpowiadało m.in. za zatrudnianie i szkolenie kobiet, które świadczyć miały usługi seksualne, a także czerpało korzyści z tego procederu. "Pozostali członkowie grupy m.in. tworzyli i zaopatrywali punkty, kontrolowali pracę kobiet, rozliczali pracownice, czy przygotowywali ogłoszenia z ich wizerunkami, które trafiały na portale erotyczne"  - podała policja

Za czerpanie zysku z cudzego nierządu podejrzanym grozi do trzech lat więzienia, za udział w zorganizowanej grupie przestępczej zagrożony do lat pięciu, a kierującym tą grupą do 10 lat pozbawienia wolności.

Sąd w oparciu o zebrane dowody przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec kierującego grupą małżeństwa tymczasowy trzymiesięczny areszt. Pozostałe osoby wchodzące w skład szajki objęte zostały policyjnym dozorem, wysokimi poręczeniami majątkowymi oraz zakazem kontaktu z pozostałymi członkami grupy.