Państwowa Inspekcja Pracy zakończyła kontrolę w Teatrze Groteska. Według nieoficjalnych ustaleń reporterów RMF FM w instytucji nie stwierdzono nieprawidłowości, ani jeśli chodzi o procedury antydyskryminacyjne i przeciwdziałania mobbingowi, ani przy zawieraniu umów o pracę i wynagradzaniu artystów.

PIP kontrolowała Teatr, którym kieruje Adolf Weltschek, na wniosek Urzędu Miasta Krakowa.

Kontrolą objęto przestrzeganie przez pracodawcę wybranych przepisów prawa pracy, w tym wywiązywanie się z obowiązku przeciwdziałania mobbingowi - mówiła RMF FM Anna Majerek z Państwowej Inspekcji Pracy w Krakowie. Ta kontrola już się zakończyła.

Rzeczniczka PIP nie chciała podawać szczegółów do momentu ukończenia protokołów pokontrolnych.

Efekty kontroli w Grotesce oficjalnie mają być znane za kilka dni.  

Wyniki, do których nieoficjalnie dotarł reporter RMF FM, wskazują, że w Teatrze wprowadzono Regulamin Pracy i Regulamin Wynagradzania, a pracownikom Działu Artystycznego wypłacano wynagrodzenie zgodne z zawartymi z nimi umowami i wewnętrznym regulaminem. Część aktorów świadczyło pracę w miesiącach wakacyjnych, czyli w lipcu i sierpniu, ale każdy z nich miał osobną umowę i otrzymał wynagrodzenie.

Do końca kontroli nie wpłynęła też żadna skarga ani wniosek dotyczący obowiązujących w instytucji procedur przeciwdziałania mobbingowi i antydyskryminacyjnych.        

Zastrzeżenia wzbudziła natomiast zawartość akt osobowych kilku pracowników, którzy musieli m.in. uzupełnić brakujące szkolenia stanowiskowe.    

Kontrolę w Teatrze Groteska skończyli także urzędnicy z magistratu.  Protokół został przekazany dyrektorowi, który ma prawo odnieść się do zawartych w nim ustaleń.

Kontrolowanemu przysługuje prawo zgłoszenia zastrzeżeń. Jeśli te zastrzeżenia będą, zostaną przeanalizowane w Wydziale Kontroli Wewnętrznej i Ewidencji Mienia, a następnie sporządzony zostanie projekt wystąpienia pokontrolnego, przekazany do akceptacji prezydenta miasta, a następnie opublikowany w BIP - wyjaśnił kierownik Biura Prasowego UMK Dariusz Nowak. 

Kontrole to pokłosie tego, że część były i obecnych pracowników Teatru Groteska zarzuciło dyrektorowi upokarzanie i poniżanie członków zespołu. W rozmowach z "Gazeta Wyborczą" mówili o atmosferze zarządzania strachem, uporczywym poniżaniu i ośmieszaniu ich, o niespodziewanych zwolnieniach za drobne potknięcia, nierzadko podpisywanych przez dyrektora w furii.

Większość zespołu stanęła jednak w obronie dyrektora, a sam Adolf Weltschek mówił, że wysuwane pod jego adresem oskarżenia to próba zdyskredytowania jego osoby i uniemożliwienia mu startu w konkursie na kierowanie Teatrem. Oskarżenia wobec mnie bywają nikczemne. Są brutalnie krzywdzące i zupełnie wypaczają przebieg rzeczywistych zdarzeń. I czuję pewnego rodzaju gorycz, że można posunąć się tak daleko w celu zdyskredytowania kogoś - mówił Weltschek.

Kadencja dyrektora kończy się w sierpniu 2023 roku. Na konkurs ogłoszony przez władze miasta wpłynęło sześć ofert. Wszystkie zostały zaakceptowane przez Komisję Konkursową.

II etap konkursu jest planowany na 1 lutego. Wtedy Komisja Konkursowa przeprowadzi indywidualne rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami, a po ich zakończeniu przekaże prezydentowi swoją rekomendację co do wyboru kandydata na dyrektora i to prezydent podejmie decyzję w tej sprawie.

Opracowanie: