Amfetaminę, marihuanę oraz ciastko z narkotykiem znaleźli policjanci w domu 24-letniego mieszkańca gminy Dąbrowa Białostocka na Podlasiu. Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia.

O zdarzeniu poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Sokółce (woj. podlaskie).

"Policjanci z Dąbrowy Białostockiej otrzymali informację, że jeden z mieszkańców gminy Dąbrowa Białostocka posiada w domu narkotyki" - podali funkcjonariusze. Jak przekazali, "podczas rozmowy z mundurowymi 24-latek przyznał, że posiada przy sobie środki zabronione, po czym przekazał ją policjantom".

"Wstępne badanie narkotesterem potwierdziło jego słowa - posiadany przez mężczyznę susz okazał się marihuaną. Dalsze czynności mundurowych wsparł pies tropiący o imieniu 'Maczeta'. Wskazała ona miejsca, gdzie policjanci znaleźli zawiniątko foliowe z białym proszkiem oraz ciastko. Wstępne badania narkotesterem wykazało, że biały proszek to amfetamina, a ciastko zawierało w sobie marihuanę" - podała KPP w Sokółce.

Jak relacjonują mundurowi, "mężczyzna powiedział policjantom, że narkotyki i ciastko dostał od kolegi".

Mieszkaniec gminy Dąbrowa Białostocka usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Grozi mu za to do 3 lat pozbawienia wolności.