​W lidze NHL po 100 latach hokeiście udało się zacząć sezon od dwóch hat-tricków, a sztuki tej dokonał Aleksander Owieczkin. Rosyjski napastnik Washington Capitals najpierw na inaugurację trzy gole wbił Ottawa Senators, a w sobotę - aż cztery Montreal Canadiens.

Owieczkin koncert strzelecki rozpoczął już w 20. sekundzie, a hat-tricka skompletował jeszcze w pierwszej tercji. W tej samej części gry z gola cieszył się również T.J. Oshie i na zamianę stojącego w bramce Careya Price'a zdecydował się trener Canadiens.

Owieczkin swoją świetną dyspozycję tłumaczył... wizytą szwagierki.

Za każdym razem kiedy mnie odwiedza, strzelam hat-tricka. Niestety, w poniedziałek już wyjeżdża. Będę musiał coś wymyślić, żeby została na dłużej - żartował bohater spotkania.

W drugiej tercji Capitals dołożyli jeszcze dwa trafienia - Owieczkina oraz Nathana Walkera. Gdyby nie świetna dyspozycja Rosjanina, to prawdopodobnie Walker byłby w centrum zainteresowania. 23-latek jest bowiem pierwszym Australijczykiem, który zagrał w meczu NHL.

Goście odpowiedzieli jedynie golem Brendana Gallaghera i ulegli ostatecznie 1:6.

Minionej nocy pierwsze zwycięstwo w sezonie 2017/18 odnieśli broniący Pucharu Stanleya Pittsburgh Penguins. W starciu z finalistą poprzednich rozgrywek pokonali Nashville Predators 4:0. Bramki zdobyli: Jewgienij Małkin, Jake Guentzel, Ryan Reaves oraz Olli Maatta.

(ph)