Polki zajęły czwarte miejsce w sztafecie 4x6 km biathlonowego Pucharu Świata w amerykańskim kurorcie Presque Isle. Triumfowały Czeszki, które wyprzedziły o 25,2 sekundy Ukrainki, o 25,4 sekundy Niemki i o 26 sekund biało-czerwone.​ Polki biegły w składzie: Magdalena Gwizdoń (BLKS Żywiec), Monika Hojnisz, Weronika Nowakowska i Krystyna Guzik (wszystkie AZS AWF Katowice).

Polki zajęły czwarte miejsce w sztafecie 4x6 km biathlonowego Pucharu Świata w amerykańskim kurorcie Presque Isle. Triumfowały Czeszki, które wyprzedziły o 25,2 sekundy Ukrainki, o 25,4 sekundy Niemki i o 26 sekund biało-czerwone.​ Polki biegły w składzie: Magdalena Gwizdoń (BLKS Żywiec), Monika Hojnisz, Weronika Nowakowska i Krystyna Guzik (wszystkie AZS AWF Katowice).
Magdalena Gwizdoń / Maciej Kulczyński /PAP

Gwizdoń bardzo dobrze rozpoczęła. Miała tylko jedno dobieranie w dwóch wizytach na strzelnicy i swoją zmianę zakończyła na czwartej pozycji. Do prowadzących Szwajcarek Polki traciły 18,8 s.

Znacznie słabiej, zwłaszcza biegowo, zaprezentowała się Hojnisz. Miała wprawdzie tylko trzy pudła i cztery razy dobierała, ale to połączone z nie najlepszą formą biegową, sprawiło, że biało-czerwone spadły na 11. lokatę. Do Rosjanek, które objęły prowadzenie, traciły 1,03.

Narzekająca jeszcze dzień wcześniej na stan podgorączkowy Nowakowska nie zawiodła. Wicemistrzyni świata w sprincie była bezbłędna na strzelnicy i przesunęła polską sztafetę na szóstą pozycję.

Na ostatniej zmianie biegła Guzik, której amerykański klimat wyraźnie służy. Najpierw w kanadyjskim Canmore, a później w Presque Isle była trzecia w sprincie. W sobotę miała dwa pudła, dwa razy dobierała, ale do końcowych metrów walczyła o podium. Na ostatniej prostej nie dała rady wyprzedzić Ukrainki i Niemki. Ostatecznie biało-czerwone zostały sklasyfikowane na czwartym miejscu.

To był ostatni występ biathlonistek przed marcowymi mistrzostwami świata w Oslo.

(abs)