W Paryżu został odnaleziony telefon komórkowy, który mógł należeć do jednego ze sprawców piątkowych zamachów terrorystycznych - podała telewizja CNN, powołując się na władze. Jest w nim zapisana wiadomość: "Ok, jesteśmy gotowi".

W Paryżu został odnaleziony telefon komórkowy, który mógł należeć do jednego ze sprawców piątkowych zamachów terrorystycznych - podała telewizja CNN, powołując się na władze. Jest w nim zapisana wiadomość: "Ok, jesteśmy gotowi".
Zdj. ilustracyjne /Wojciech Pacewicz /PAP

Od soboty w związku z piątkowymi zamachami zatrzymano w regionie paryskim 16 osób. Policja dokonuje też licznych nalotów na mieszkania osób ze środowisk islamistycznych.

W serii przeprowadzonych przez dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS) ataków terrorystycznych w Paryżu zginęło co najmniej 129 osób, a ok. 350 zostało rannych. Do zamachów doszło w różnych miejscach miasta - w tym w sali koncertowej Bataclan.

Druga osoba poszukiwana przez władze w związku z zamachami

W piątek wieczorem podano, że na miejscu zamachów zginęło siedmiu napastników: po trzech w okolicach stadionu narodowego Stade de France i w sali koncertowej Bataclan, a jeden w położonej nieopodal restauracji.

Dotychczas jedynym poszukiwanym był 26-letni Salah Abdeslam. Władze podejrzewają Salaha, że był częścią ekipy zabójców, którzy zaatakowali Paryż. Zdaniem władz to on wynajął samochód Volkswagen Polo, którym zamachowcy podjechali do sali koncertowej Bataclan, gdzie dokonali masakry 89 osób.

W niedzielę Belgia wydała za nim międzynarodowy list gończy. Ostrzegła w nim, że poszukiwany jest niebezpieczny, i odradziła jakiekolwiek działanie na własną rękę.

(mal)