Rząd zapowiada obniżenie podatku VAT w reakcji na zdjęcie z Polski przez Komisję Europejską procedury nadmiernego deficytu. Minister finansów dopuszcza również debatę nad podniesieniem kwoty wolnej od podatku, czemu dotąd się kategorycznie sprzeciwiał. Deklaracje te padają półtora tygodnia przed drugą turą wyborów prezydenckich.

Komisja Europejska zarekomendowała dzisiaj zamknięcie procedury nadmiernego deficytu wobec Polski. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą w czerwcu ministrowie finansów państw UE, ale będzie to już raczej formalność. Procedura zmusza objęte nią państwa do ograniczania wydatków.

Polska była objęta procedurą od 2009 roku. Oznaczało to, że musieliśmy się stosować do zaleceń Rady UE, czyli grona unijnych ministrów finansów. Zdjęcie procedury oznacza, że - zdaniem Brukseli - udało nam się opanować ogromne zadłużenie. I możemy popuścić pasa. Decyzja ta otworzyła drogę do obniżenia przez rząd stawek VAT i wzrostu płac w budżetówce, a także przeznaczania wyższych kwot np. na badania i rozwój.

Dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda zwracał uwagę, że posunięcie Komisji Europejskiej może nie zostać bez wpływu na kampanię przed wyborami prezydenckimi.

Wkrótce po ogłoszeniu decyzji Brukseli Jacek Rostowski, szef doradców premier Ewy Kopacz, stwierdził na konferencji prasowej, że obniżka VAT-u od początku 2017 roku jest "absolutnie pewna". Podatek miałby zostać obniżony z 23 do 22 procent, czyli poziomu sprzed 2011 roku.

Nagłą zmianę rządowej retoryki mamy również w kwestii kwoty wolnej od podatku. Minister finansów Mateusz Szczurek, który do tej pory kategorycznie sprzeciwiał się jej podniesieniu, teraz przestał to wykluczać i zapowiedział debatę nad tą propozycją. Czasem na to jest przygotowanie ustawy budżetowej na 2016 rok - stwierdził na konferencji prasowej.

Podniesienie kwoty wolnej od podatku, czyli zwolnienie najbiedniejszych z oddawania państwu części zarobków, to flagowy postulat Andrzeja Dudy. Teraz może o tym mówić również Bronisław Komorowski.