Dwa incydenty wyborcze na Dolnym Śląsku podczas głosowania na prezydenta. Nie będą miały jednak wpływu na głosowanie.

W Wałbrzychu mężczyzna wyniósł z lokalu kartę do głosowania. W Brzegu Dolnym zniszczono plakaty jednego z kandydatów.

Obie sytuacje wyjaśnia już policja. Nie mają one jednak wpływu na przebieg głosowania.

Lokale wyborcze są czynne od 7 do 21. Druga tura wyborów prezydenckich jest rozstrzygająca - wygra ją ten kandydat, który otrzyma więcej głosów.  

Aby otrzymać kartę do głosowania, w lokalu wyborczym, w którym jesteśmy umieszczeni w spisie wyborców, musimy przedstawić komisji dokument tożsamości. Może to być np. dowód osobisty, paszport lub inny dokument ze zdjęciem.
 
Nazwiska kandydatów są podane na karcie w kolejności alfabetycznej. Karta do głosowania jest opatrzona pieczęciami obwodowej komisji wyborczej oraz wydrukowanym odciskiem pieczęci Państwowej Komisji Wyborczej.

Głos można oddać tylko na jednego kandydata. Aby nasz głos był ważny, w kratce z lewej strony nazwiska naszego kandydata należy postawić znak X (dwie przecinające się linie w obrębie kratki). Wybór więcej niż jednego kandydata spowoduje, że głos będzie nieważny. Podobnie, jeśli nie oddamy głosu na żadnego z kandydatów, głos będzie nieważny. Nie mają natomiast znaczenia dopiski, np. dopisanie dodatkowych nazwisk poza kratką. Nieważność głosu spowodują np. zakreślenia w kratce (inne niż jeden znak X) lub jej zamazanie.

Kartę do głosowania należy wrzucić do urny wyborczej.

W drugiej turze, podobnie jak w pierwszej, do głosowania uprawnionych jest ponad 30,5 mln wyborców. Głosowanie odbędzie się w ponad 27 tys. obwodach głosowania. Głosować będą także wyborcy za granicą.  

Po ogłoszeniu przez PKW wyników drugiej tury wyborów będą trzy dni na składanie protestów wyborczych. Sąd Najwyższy ma 30 dni - liczonych od ogłoszenia wyników wyborów przez PKW - na rozpoznanie tych protestów i rozstrzygnięcie, czy wybory prezydenta były ważne. Jeśli wybory prezydenta będą ważne, zwycięzca wyborów zostanie zaprzysiężony w dniu, kiedy kończy się obecna, pięcioletnia kadencja, czyli 6 sierpnia. Jeśli SN rozstrzygnie, że wybory są nieważne, marszałek Sejmu zarządza nowe wybory.

(mpw)