Ok. 30 tysięcy osób może zagłosować w Stanach Zjednoczonych. Najstarszy głosujący, który wszystko wskazuje na to i tym razem pojawi się w lokalu wyborczym za oceanem, ma 104 lata.

To Władysław Zachariasiewicz. Działacz społeczno-polityczny, weteran II Wojny Światowej. 

Do udziału w wyborach namawiają organizacje polonijne. Głosować będzie można m.in. w Chicago, Nowym Jorku, Los Angeles czy Waszyngtonie. Aż dwa lokale wyborcze będą czynne w miastach na Florydzie. Po raz pierwszy głosować będzie też można w Atlancie w stanie Georgia. 

Lokale wyborcze - ze względu na różnicę czasu otwarte zostaną już jutro rano. To są bardzo ważne wybory, jest mobilizacja, widzimy większe zainteresowanie tymi wyborami - powiedział naszemu korespondentowi Pawłowi Żuchowskiego, Piotr Konowrocki Konsul RP w Waszyngtonie.