W rozmowie z TVP Info prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński zapewnił, że jego ugrupowanie nie dąży do polexitu. "Jesteśmy kontynuacją Porozumienia Centrum, które było pierwszą partią polityczną chcącą wprowadzić Polskę wtedy jeszcze do EWG i nigdy nie zmieniliśmy zdania" - przekonywał. "Chcemy takiej UE, w której Polska będzie podmiotowa, a Polacy będą obywatelami, będzie się liczyło prawo" - zastrzegł były premier.

Traktaty, które zostały przez nas ratyfikowane, dzisiaj bardzo często nie są przestrzegane, są łamane, bardzo często właśnie wobec naszego kraju, ale także wobec innych krajów - mówił w TVP Info Jarosław Kaczyński, odnosząc się do sytuacji w UE.

Liczymy na to, że to się zmieni, że kolejne wybory europejskie, a później dalsze przemiany w Europie doprowadzą do tego, że będziemy mieli Unię Europejską, ale inaczej zorganizowaną i Unię Europejską, która rzeczywiście będzie mogła odgrywać bardzo pozytywną rolę także w skali światowej, ale właśnie dlatego, że będzie szanowała prawa narodów i prawa państw - tłumaczył lider PiS-u. 

"Zamiast spokoju i rozwoju będziemy mieli awanturę"

Prezes PiS został też zapytany w wywiadzie, jak przekonałby niezdecydowanych wyborców do głosowania na Prawo i Sprawiedliwość. W odpowiedzi przedstawił katastroficzną wizję ewentualnych rządów obecnej opozycji. 

My gwarantujemy stabilne rządy. Pokazaliśmy to w ciągu 8 lat, a tam będziemy mieli kłótnie między rządzącymi partiami - ocenił Kaczyński. Będziemy mieli kłótnie z prezydentem, wojnę z Narodowym Bankiem Polskim, Trybunałem Konstytucyjnym, szereg innych wojen. To prowadzi ku anarchii - przestrzegał. Zamiast spokoju i rozwoju będziemy mieli jedną wielką awanturę i cofanie się, jeżeli chodzi o poziom życia - dodał były premier. 

Wybory parlamentarne i referendum już 15 października

15 października oprócz wyborów parlamentarnych odbędzie się także referendum. Polacy mają odpowiedzieć w nim na 4 pytania: "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?", "Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?", "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?" i "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?".

Jak wyjaśnia Państwowa Komisja Wyborcza, fakt przeprowadzenia wyborów i referendum w tym samym dniu nie oznacza, że musimy wziąć udział we wszystkich głosowaniach. Można np. - do czego swoich zwolenników namawia opozycja - pobrać tylko karty do głosowania dot. Sejmu i Senatu, a nie pobierać referendalnej. Fakt ten musi zostać jednak odnotowany w spisie wyborców. 

Z punktu widzenia Polski i Polaków, ich interesu, ich bezpieczeństwa szeroko rozumianego, to referendum powinno się odbyć - przekonywał Kaczyński w TVP Info. Konstytucja mówi bardzo wyraźnie, że referendum jest formą decyzji demokratycznej, w jakimś sensie najwyższą formą, bo wtedy obywatele wypowiadają się w ważnych sprawach bezpośrednio - zaznaczył. 

Wydaje mi się, że referendum przyniesie wynik jednoznaczny, to znaczy cztery razy "nie" - podkreślał lider PiS-u.