Donald Tusk może być pewny swego? "Prezydent Andrzej Duda zapewnił nas, że będzie respektował wynik wyborów i że jeśli się potwierdzi, że dotychczasowa opozycja dysponuje większością w parlamencie, to nie będzie się wahał ani chwili i powierzy misję tworzenia rządu przedstawionemu przez opozycję kandydatowi na premiera" - powiedział szef Platformy Obywatelskiej.

Na briefingu prasowym w Brukseli Donald Tusk - który jest kandydatem Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi oraz Lewicy na premiera - został zapytany o wtorkowe konsultacje z prezydentem Andrzejem Dudą ws. nowego rządu. 

Tusk: Prezydent uśmiechnął się do mnie

Szef PO mówił, że prezydent nie ujawnił swoich planów dotyczących tego, komu powierzy misję stworzenia rządu.

Miałem wrażenie, że prezydent - przynajmniej w rozmowie z nami - odgrywał taką rolę konstruktywną. Zapewnił, że będzie respektował wynik wyborów i że jeśli się potwierdzi, że dotychczasowa opozycja dysponuje większością w parlamencie, nie będzie się wahał ani chwili i powierzy tę misję (tworzenia rządu) przedstawionemu przez opozycję kandydatowi na premiera. Powiedział, że ktokolwiek to będzie - uśmiechnął się w tym momencie do mnie - oczywiście będzie respektował ten wybór - podkreślił Tusk.

Od wtorku w Pałacu Prezydenckim trwają konsultacje z przedstawicielami komitetów wyborczych, które będą miały swoją reprezentację w przyszłym Sejmie.

W czwartek prezydent podsumuje konsultacje z partiami

W środę odbyły się konsultacje prezydenta Andrzeja Dudy z liderami Lewicy: Włodzimierzem Czarzastym, Robertem Biedroniem - z Nowej Lewicy, Magdaleną Biejat i Adrianem Zandbergiem z Razem oraz Wojciechem Koniecznym z PPS i Waldemarem Witkowski z Unii Pracy. Wcześniej prezydent rozmawiał z przedstawicielami Trzeciej Drogi prezesem PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i liderem Polski 2050 Szymonem Hołownią. Politycy Konfederacji - Krzysztof Bosak, Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun, Włodzimierz Skalik i Przemysław Wipler opuścili Pałac Prezydencki jako ostatni.

Robert Biedroń z Lewicy poinformował, że "jutro będzie oświadczenie prezydenta na temat spotkań". To zostało nam przekazane, że jutro prezydent podsumuje wszystkie spotkania - powiedział. Prezydent ma wygłosić oświadczenie w czwartek w południe.

Biedroń zaznaczył, że prezydent dostał jasny sygnał dotyczący tego, jakie jest ich stanowisko. Chcemy tworzyć koalicję, naszym kandydatem jest Donald Tusk. Koniec kropka. Prezydent ma jasność, teraz piłeczka jest po stronie prezydenta - podkreślił.

We wtorek prezydent rozmawiał z przedstawicielami PiS i PO.

Trzy kroki wyłonienia rządu

W wyborach do Sejmu PiS zdobyło 194 mandaty, KO - 157; Trzecia Droga - 65; Nowa Lewica - 26; Konfederacja - 18.

Konstytucja przewiduje trzy możliwe kroki wyłonienia rządu po wyborach. W pierwszym dużą rolę odgrywa prezydent, który m.in. desygnuje premiera, biorąc pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie. 

Jeśli ta próba zakończyłaby się niepowodzeniem, inicjatywę przejmuje Sejm. Wówczas premier i rząd potrzebują bezwzględnej większości głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Gdyby posłom nie udało się powołać rządu, inicjatywa wraca do prezydenta, a do wotum zaufania potrzebna jest zwykła większość.