"Jeżeli prawdziwa jest teza, że PiS rządzi dlatego w naszym kraju od czterech lat, że lewicy nie ma w parlamencie, to ja bym to równanie pociągnął dalej" – mówił w Sosnowcu lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej Włodzimierz Czarzasty. "Po drugiej stronie jest teza taka: jeżeli lewica wróci do parlamentu, to PiS przestanie rządzić" – dodał.

"Jeżeli prawdziwa jest teza, że PiS rządzi dlatego w naszym kraju od czterech lat, że lewicy nie ma w parlamencie, to ja bym to równanie pociągnął dalej" – mówił w Sosnowcu lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej Włodzimierz Czarzasty. "Po drugiej stronie jest teza taka: jeżeli lewica wróci do parlamentu, to PiS przestanie rządzić" – dodał.
Włodzimierz Czarzasty i Aleksander Kwaśniewski /Hanna Bardo /PAP

Nie ma takiej możliwości, żebyśmy nie wrócili - walczymy o to. Nie robimy tego w sposób arogancki, nie robimy tego w sposób zarozumiały, bo za arogancję i zarozumiałość moja formacja, Sojusz Lewicy Demokratycznej - i słusznie - po łbie już dostał - przyznał Czarzasty. Wierzę w tę listę, wierzę w powrót lewicy do Sejmu, wierzę tak samo jak Adrian Zandberg i tak samo jak Robert Biedroń - dodał.

Na konferencji z Czarzastym wystąpił w Sosnowcu były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Parlament bez lewicy jest gorszym parlamentem, o czym przekonywaliśmy się przez ostatnie cztery lata. Lewica wnosi do polskiego życia publicznego myślenie o przyszłości, wnosi przekonanie o demokracji i konieczności obrony demokracji, jest czytelna światopoglądowo, jest otwarta dla wszystkich, nikogo nie dyskryminuje, nikogo nie wyklucza, jest również sojuszem partii, które zdecydowanie opowiadają się za silną Polską w silnej Unii Europejskiej - przekonywał. Kandydatów SLD określił jako "mieszankę doświadczenia i młodości".

Jestem przekonany, że taki koktajl doświadczenia i młodości, świeżej krwi, będzie bardzo ważny w parlamencie, jak tam już będą, ale powinien również zachęcać wyborców do tego, żeby oddać głos na lewicę - mówił były prezydent.