​Premier Rumunii Nicolae Ciuca powiedział, że po uruchomieniu w czwartek gazowego interkonektora Grecja - Bułgaria, jego kraj będzie mógł dostarczać gaz ziemny do Mołdawii i Ukrainy - poinformowała rumuńska telewizja Digi24.

Zasadniczo ten interkonektor połączy sieć przechodzącą przez Anatolię i Adriatyk, a także połączy się z gazociągiem BRUA, łączącym Bułgarię, Rumunię, Węgry i Austrię, zapewniając w ten sposób dostawy gazu do Bułgarii i Rumunii - powiedział Ciuca na konferencji prasowej z premierem Grecji Kyriakosem Micotakisem w Atenach.

I oczywiście możemy zapewnić dostawy gazu naszym wschodnim partnerom - Ukrainie i Republice Mołdawii oraz innym krajom zgodnie ze schematem dystrybucji tej sieci gazowej - dodał premier Rumunii.

Ukraina od 2014 roku odbiera gaz ze źródeł nierosyjskich, natomiast Mołdawia jest całkowicie uzależniona od dostaw "błękitnego paliwa" z Gazpromu.

Pod koniec 2021 roku Mołdawia podpisała nowy kontrakt na dostawy gazu z Gazpromem, a Moskwa informowała o zadłużeniu Mołdawii w wysokości 700 milionów dolarów. Kiszyniów utrzymuje jednak, że kwota ta to jedynie szacunki Rosji, a nie Mołdawii i część tego długu jest niepotwierdzona.

Po przyznaniu Mołdawii statusu kandydata do UE wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew zagroził temu krajowi reakcją Kremla, mówiąc m.in. o możliwości odcięcia gazu.