Wpisania przez Unię Europejską rosyjskiej najemniczej Grupy Wagnera na listę organizacji terrorystycznych żąda francuskie Zgromadzenie Narodowe. Rezolucja w tej sprawie została jednomyślnie przyjęta przez francuskich posłów.

Za przyjęciem rezolucji zagłosowało 331 posłów uczestniczących w debacie na temat Grupy Wagnera. Nikt nie wstrzymał się od głosu, nikt nie zagłosował przeciwko.

W tekście rezolucji posłowie żądają od francuskiego rządu, by doprowadził - wraz z europejskimi partnerami - do wpisania Grupy Wagnera na unijną listę organizacji terrorystycznych.

Domagają się również, by francuski rząd czynnie działał na rzecz pociągnięcia członków tej rosyjskiej prywatnej firmy wojskowej do odpowiedzialności karnej za zbrodnie popełnione zarówno w Ukrainie, jak i np. w krajach afrykańskich, gdzie Moskwa chce zwiększyć swoje wpływy.

Rezolucję poparła szefowa francuskiej dyplomacji Catherine Colonna, która podkreśliła, że "Grupa Wagnera codziennie popełnia zbrodnie" w Ukrainie.

Za przyjęciem rezolucji jednoznacznie opowiedzieli się również posłowie założonego przez Marine Le Pen radykalnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego, choć ta partia sprzeciwia się w dużej części nakładaniu na Rosję sankcji.

Skrajna lewica również zagłosowała za przyjęciem rezolucji, ale skrytykowała również działania amerykańskich prywatnych firm wojskowych, takich jak Academi (dawniej znana jako Blackwater Worldwide).

Opracowanie: