Wołodymyr Zełenski wysłał list kondolencyjny do rodziny zabitego na Ukrainie amerykańskiego dziennikarza Brenta Renauda. "Niech jego życie i poświęcenie będzie inspiracją dla świata, by stanął do walki (...) z siłami mroku" - napisał prezydent Ukrainy, którego cytuje CNN.

"Z głębokim smutkiem pragnę wyrazić państwu płynące z głębi serca kondolencje po stracie waszego syna i brata, Brenta Renauda" - czytamy w liście Zełenskiego.

"Z odwagą i determinacją podróżował on do najbardziej niebezpiecznych stref wojennych, aby sfilmować bezprecedensowe okrucieństwo i zło, również to, z którym spotyka się mój naród" - napisał prezydent.

51-letni Brent Renaud zginął w niedzielę w Irpieniu pod Kijowem. Pracował tam nad filmem dokumentalnym dla TIME Studios, siostrzanej redakcji amerykańskiego magazynu "Time".

Redaktor naczelny "Time'a" Edward Felsenthal i prezes TIME Studios Ian Orefice napisali w komunikacie, że Renaud był "nagradzanym filmowcem i dziennikarzem, który poruszał najtrudniejsze tematy na całym świecie".

Felsenthal i Orefice podkreślili, że "jest sprawą najwyższej wagi, aby dziennikarze mogli bezpiecznie relacjonować informacje o inwazji i kryzysie humanitarnym na Ukrainie".