Zerwane plomby na drzwiach w trzech sklepach z dopalaczami na Podkarpaciu. Zerwano je w Rzeszowie, Mielcu i Jarosławiu. Poza plombami nie ma innych uszkodzeń, np. drzwi lub wybitych szyb w oknach. O zerwaniu plomb zawiadomiono już sanepid, który założy nowe.

Na Podkarpaciu zamknięte są wszystkie sklepy z dopalaczami, czyli 28, z czego właściciel tylko jednego punktu nie odebrał decyzji Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego o zamknięciu sklepu, ponieważ dotychczas nie udało się ustalić, gdzie przebywa. W sobotę sklep ten był zamknięty. Miał być otwarty w niedzielę, ale - jak się okazało - właściciel go jednak nie otworzył - powiedział Międlar.

Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Rzeszowie Szczepan Jędral zapewnił, że w terenie pracują inspektorzy wraz z policjantami, którzy sprawdzają m.in., czy wszystkie punkty sprzedaży dopalaczy są zamknięte, czy nie ma zerwanych plomb. Najskuteczniejsze są zawsze najprostsze metody. Inspektorzy i policjanci przechadzają się obok tych sklepów i naocznie sprawdzają, czy są zamknięte - powiedział Jędral.

Sanepid z każdej partii dopalaczy pobiera próbki, które następnie zbada laboratorium kryminalistyczne. Dotychczas pobrano kilkaset próbek.