PiS proponuje, aby handel dopalaczami możliwy był dopiero po uzyskaniu zgody, takiej samej, jaką przewiduje procedura rejestracji leków. Dziś posłowie PiS przedstawili projekt ustawy w tej sprawie.

Proponujemy wykorzystać istniejące w Polsce instytucje, rozwiązania prawne, które raz na zawsze skończą gonitwę policjantów i złodziei, jeśli chodzi o dopalacze - powiedział w Sejmie Bolesław Piecha. W przygotowanym projekcie ustawy klub PiS chce, aby postępować ze środkami psychoaktywnymi zgodnie z prawem farmaceutycznym. "Każdy, kto chce, aby był dopuszczony do obrotu na terytorium Polski specyfik zwany dopalaczem (...) musi po prostu otrzymać decyzję" - dodał Piecha.

Według posła osoba chcąca handlować dopalaczami musiałaby wystąpić o pozwolenie, udowodnić jak dana substancja działa, jak wpływa na zachowania, na psychikę, musiałaby też napisać, że substancja jest bezpieczna, nie stwarza zagrożenia dla zdrowia lub życia. Dopiero na podstawie odpowiednich dokumentów poprzedzonych badaniami prezes urzędu rejestracji, a w zasadzie minister może wydać decyzję - powiedział Piecha.