Najpierw zakazać, a następnie zbadać. Tak ze szkodliwymi dopalaczami chce walczyć rząd Wielkiej Brytanii. O tym, co będzie mogło być sprzedawane w sklepach zadecyduje Rada Doradcza do spraw Nadużywania Środków Odurzających.

Do końca przyszłego roku rząd Wielkiej Brytanii wprowadzi tymczasowy, 12-miesięcy zakaz sprzedaży substancji, które mogą mieć szkodliwy wpływ na organizm człowieka.

To ważne, żebyśmy natychmiast rozprawiali się z dopalaczami, które pojawiają się na rynku. Chodzi o ich zbadanie, kontrolowanie źródeł, z których pochodzą, i kanałów, jakimi dostają się na Wyspy - mówi współodpowiedzialny za strategię rządu, minister James Brokenshire. Podejrzane środki i nie mogą się tu zadomowić - dodaje.

Brytyjski rząd chce wprowadzić surowe grzywny i karę nawet do 14 lat więzienia za złamanie tego zakazu. Dotyczy to przede wszystkim dealerów i producentów dopalaczy. Jednakże posiadanie przy sobie małej dawki takich środków na własny użytek, nie będzie ścigane prawem.