Czterech młodych mężczyzn zostało porwanych przez morze. Dzięki dramatycznej akcja ratowników w Stegnie na Pomorzu udało się uratować dwóch z nich, pozostali dwaj zmarli. Ze statystyk policji wynika, że w tym roku w całym kraju utopiło się już ok. 210 osób.

Wysoka fala porwała czterech młodych mieszkańców Malborka. Jeden z nich wyszedł z wody o własnych siłach, trzech kolejnych wyciągnęli z morza ratownicy. 24-letni mężczyzna mimo reanimacji nie przeżył.

Dwóm 21-latkom udało przywrócić się akcję serca. Ratownicy przekazali ich pogotowiu, mężczyźni zostali zabrani do szpitali śmigłowcami. Z nieoficjalnych informacji naszego reportera wynika, że jeden z nich zmarł.

Dziś dwie osoby utonęły na wyspie Sobieszewskiej w Gdańsku, jedna we Władysławowie. Ratownicy zaznaczają, że nie mają czasu przygotować pełnych informacji. Tylko dziś ratowali życie kilkadziesiąt razy. 

W ubiegłym roku od czerwca do końca sierpnia nad morzem utonęły dwadzieścia cztery osoby, w tym już szesnaście. A w całym kraju było to aż 436 osób.

(jad)