Wybierając się do Muzeum Przestróg, Uwag i Apeli musimy się przygotować na to, że zrobi nam się zimno. Lepiej dobrze się ubrać, bo temperatura, którą tam mamy, to zaledwie 10 stopni Celsjusza. I taka utrzymuje się przez cały rok. A to dlatego, że to nietypowe muzeum jest w nietypowym miejscu. To Kopalnia Złota w Złotym Stoku na Dolnym Śląsku.

Kopalnia Złota w Złotym Stoku skrywa 1000-letnią historię wydobycia drogocennego kruszcu. Klimat tego, co otaczało górników w podziemiach, oddają pochodnie w kopalnianych tunelach. Turyści mogą się poczuć jak ludzie, którzy pisali w skałach historię. Robili to nie piórem, a kilofem.

Z każdym krokiem przenosimy się w czasie..., a do Muzeum Przestróg, Uwag i Apeli docieramy zjeżdżalnią. Prowadzi ona z tak zwanego Chodnika Śmierci, gdzie można spotkać ducha.

Muzeum Przestróg, Uwag i Apeli to chyba jedyne takie miejsce w Polsce. Jest zbiorem tablic, które przypominają nam o dawnych czasach i chociażby o zasadach bezpieczeństwa.

Co ciekawe, to miejsce współtworzyli sami turyści. Gdy powstawała trasa turystyczna w Złotym Stoku, zrodził się pomysł, aby zebrać tablice, które miałby uatrakcyjnić zwiedzanie kopalni. Goście mogli przywozić je sami. W zamian otrzymywali bezpłatną wejściówkę do kopalni.

I tak naprawdę do dziś to funkcjonuje. Jeżeli ktoś zechce nam taką tablicę ofiarować, to właśnie w nagrodę zwiedzi za darmo naszą kopalnię - mówi Piotr Gutowski z Kopalni Złota w Złotym Stoku.

"Po zakończonej pracy załóż majtki"

Tablice są zawieszone na dwóch ścianach tunelu. Pamiętają czasy PRL-u. Wielu turystów, którzy przyjeżdżają do kopalni, pamięta te hasła sprzed lat. Dla młodych często są one abstrakcyjne. Wiele osób bawią. Napisane są bardzo prostym językiem, aby były zrozumiałe dla ludzi.

Najwięcej uśmiechu na twarzy wywołują tablice z napisami "Prosimy nie sikać do zlewu", "Po skończonej pracy załóż majtki", lub "Rolniku daj krowie, krowa da tobie". To jest zabawne, ale też prawdziwe. Każdy rolnik wie, że krowa doi się pyskiem. Ile damy jej jeść, tyle da nam mleka. Jest też fajna tablica "PKS Walim na żądanie" - podkreśla Piotr Gutowski.


Wiele z tablic, które trafiły do muzeum, wisiało w zakładach pracy. Tak jest w przypadku tej z hasłem "Po skończonej pracy załóż majtki". Najprawdopodobniej pochodzi ona z fabryki czarnego prochu w Mąkolnie. Tam w niektórych działach pracowano nago. To dlatego, że ubrania elektryzowały. Aby nie wywołać wybuchu, pracowano bez ubrania. I ta tablica miała przypominać o zasadach bezpieczeństwa pracy - tłumaczy Piotr Gutowski.

Jedna z tablic może spodobać się szczególnie dzieciom. Znalazło się niej zdanie "Matko, nie żałuj dziecku cukru, cukier wzmacnia kości". Ta tablica pochodzi z jednego z lokalnych sklepów cukierniczych. Takie hasła rodziły się w odpowiedzi na zapotrzebowanie rynku.

Są też takie, które mogłyby być dziś na topie. "Towar macany, należy o macanta". Teraz w dobie epidemii koronawirusa powinno się przecież jak najrzadziej dotykać produktów - zauważa Piotr Gutowski.

/RMF FM
/RMF FM
Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl:

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.