0rganizatorzy zimowych igrzysk olimpijskich w Vancouver zapewnili przewodniczącego MKOl Jacquesa Rogge'a, że zawody w narciarstwie freestyle i snowboardzie w Cypress Mountain odbędą się w zadowalających warunkach. Problemem są wysokie temperatury i topiący śnieg w tym rejonie.

Robotnicy trudzą się przez całą dobę, by przygotować i zachować w dobrym stanie tereny w Cypress Mountain, i wygrać "bitwę" z wyjątkowymi jak na tę porę roku temperaturami. Wspomagają ich dwa helikoptery, ogromne wywrotki i sprzęt do przenoszenia śniegu.

Komitet Organizacyjny Igrzysk zapewnił MKOl, że konkurencje freestyle i snowboardu odbędą się na stokach Cypress Mountain, a nawet jeśli pogoda nie zechce "współpracować" i nie dostarczy świeżego śniegu, trasy będą spełniać standardy Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS).

Nie mamy zamiaru przenosić tych zawodów. Mieliśmy wizytę osób z MKOl i międzynarodowych federacji. Były bardzo zadowolone z tego, co zobaczyły - zapewnił Tim Gayda, wiceprezes VANOC ds. sportu. Podał, że ekipy spychają duże ilości śniegu ze szczytu Mount Strachan, gdzie jest niższa temperatura, a warstwa śniegu ma co najmniej 3 metry. Sypkiego śniegu używa się do budowania tras po drugiej stronie Black Mountain. Tylko w ostateczności Kanadyjczycy sięgną po chemiczne środki utrwalania śniegowych tras, o czym zapewnili organizacje ekologiczne.

Tim Gayda przyznał, że VANOC nie liczy na "matkę naturę" i dużą ilość śniegu do 12 lutego, czyli dnia otwarcia igrzysk. Jeśli wróci zima, będzie nam łatwiej. Jeśli jednak tak się nie stanie, mamy siły i środki, ludzi i sprzęt, by wykonać potrzebną robotę - zapewnił.

Problemy w Cypress Mountain kontrastują z dużą ilością śniegu, który spadł na alpejskie trasy w Whistler. VANOC podał, że w Whistler Blackcomb leży prawie 10 metrów śniegu. To najlepszy styczniowy wynik od 1980 roku, gdy zaczęto notować te dane.