Co i komu grozi w razie, gdy Unia Europejska wprowadzi sankcje gospodarcze? Jak dowiedziała się nasza korespondentka w Brukseli Katarzyna Szymańska – Borginon Komisja Europejska jutro przedstawi krajom Unii propozycje sankcji gospodarczych i ocenę ich skutków dla gospodarek poszczególnych krajów.

To będzie dopiero początek konsultacji i wstęp do krwawej bitwy - powiedział  dziennikarce RMF FM  jeden z unijnych dyplomatów. Wiele krajów takich jak Niemcy, Finlandia, Włochy czy Grecja obawia się skutków sankcji gospodarczych. Na sankcje ekonomiczne gotowe są natomiast: Polska, Wielka Brytania, Szwecja, Dania i państwa bałtyckie.

Putin robi kolejny krok i patrzy jaka jest reakcja Unii i jak widzi, że jest żadna, to robi kolejny krok - mówi jeden z dyplomatów z tej grupy krajów.

Wielka Brytania przeszła ewolucję. Od początkowej ostrożności do otwartego wspierania idei sankcji gospodarczych. Natomiast rozpadła się jedność Grupy Wyszehradzkiej. Sankcji gospodarczych nie popierają ani Węgrzy ani Słowacy.

Polska proponuje, żeby przynajmniej zacząć od embarga na broń i najnowsze technologie.

Komisja Europejska przedstawi w środę ambasadorom krajów UE wstępny dokument analizujący koszty sankcji ekonomicznych dla UE. Jeżeli w przyszłym tygodniu odbędzie się szczyt przywódców Unii to sankcje ekonomiczne - będą jednym z głównych tematów.

(j.)