​Działania Rosji wskazują, że nie rezygnuje ona z planów zajęcia Ukrainy - oświadczył minister obrony tego kraju Stepan Połtorak. Świadczą o tym ruchy jej wojsk przy naszych granicach - wyjaśnił.

​Działania Rosji wskazują, że nie rezygnuje ona z planów zajęcia Ukrainy - oświadczył minister obrony tego kraju Stepan Połtorak. Świadczą o tym ruchy jej wojsk przy naszych granicach - wyjaśnił.
Władimir Putin /YURI KOCHETKOV /PAP/EPA

Jasno widzimy, że Federacja Rosyjska wzmacnia swe zgrupowanie przy granicy z Ukrainą i planuje rozszerzenie niektórych swoich jednostek wojskowych nad granicą. Świadczy to o tym, że Federacja Rosyjska nie rezygnuje z agresywnej polityki wobec Ukrainy i nie rezygnuje z chęci zajęcia Ukrainy – powiedział dziennikarzom.

Połtorak zaapelował do społeczeństwa, by nie zapominało o zagrożeniu i zapewnił, że armia stale przygotowuje się do ewentualnego zaostrzenia sytuacji.

Zagrożenie jest i będzie istniało. Nie mamy żadnego wpływu na działania Rosji i na oświadczenia jej ministra obrony, ale jesteśmy w stanie podejmować prawidłowe decyzje i planować pracę, by być przygotowanym do nieprzewidzianych działań. Robimy wszystko, by odpowiedzieć na zagrożenia - podkreślił minister.

Wspierany przez Moskwę konflikt między ukraińską armią a prorosyjskimi separatystami w Donbasie trwa od wiosny 2014 roku i spowodował ponad 9,3 tys. ofiar śmiertelnych. Władze w Kijowie utrzymują, że w regionie walk prócz separatystów znajduje się ok. 8 tys. żołnierzy regularnych wojsk Federacji Rosyjskiej.

(abs)