16 ciężarówek z liczącego blisko 300 samochodów rosyjskiego konwoju ruszyło w stronę rosyjsko-ukraińskiego przejścia granicznego Donieck-Izwarino. Informację taką przekazał dziennikarz agencji Reutera.
Organizatorzy konwoju zakładają, że dziś do granicy podjedzie najpierw 16 KAMAZ-ów. Nie planuje się, aby ciężarówki przekroczyły dziś punkt kontroli na granicy - pisze rosyjska agencja ITAR-TASS.
Około 290 rosyjskich ciężarówek, wiozących 1856 ton pomocy humanitarnej dla wschodniej Ukrainy, przebywa od czwartku w Kamieńsku Szachtyńskim, około 30 km od przejścia granicznego Donieck-Izwarino. Oczekiwały na uregulowanie formalności związanych z wjazdem konwoju na terytorium Ukrainy.
Jak poinformowała rano agencja ITAR-TASS, Ukraina oficjalnie uznała ładunek humanitarny z Rosji pod egidą Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) za pomoc. Rosyjska agencja powołała się na rozporządzenie ukraińskiej minister polityki społecznej Ludmiły Denisowej, opublikowane w nocy na stronie internetowej rządu Ukrainy.
Rozporządzenie to odpowiedź na list ze specyfikacją przekazywanych przez stronę rosyjską towarów. Wczoraj taki dokument przesłał do Kijowa szef regionalnej delegacji MKCK w Federacji Rosyjskiej, na Ukrainie, Białorusi i w Mołdawii Pascal Cuttat.
Cuttat podał wczoraj, że Moskwa i Kijów porozumiały się w sprawie szczegółów przejazdu przez ukraińskie terytorium rosyjskiego konwoju. Wyjaśnił, iż ustalono m.in. że reprezentanci MKCK dokonają inspekcji ładunku na terytorium Rosji i że w każdej ciężarówce wjeżdżającej na Ukrainę będzie pracownik Czerwonego Krzyża.
(mpw)