Rosyjskie MSZ oświadczyło, że sankcje Unii Europejskiej przeciwko Rosji są posunięciem nieprzyjaznym. Zapowiedziało, że Moskwa w odpowiedzi podejmie adekwatne kroki, współmierne do działań UE. Rzecznik MSZ powiedział, że Rosja może zakazać importu używanych samochodów z UE.

Jest to absolutnie nieprzyjazna polityka, sprzeczna z interesami Unii Europejskiej - oznajmił rzecznik ministerstwa Aleksandr Łukaszewicz, komentując dzisiejszą decyzję UE o wdrożeniu w piątek zaostrzonych sankcji wobec Rosji.

Władze Rosji na różnych szczeblach dawały do zrozumienia, że poczynimy adekwatne kroki i że nasza odpowiedź będzie współmierna do działań UE - powiedział Łukaszewicz na spotkaniu z dziennikarzami w Moskwie.

Rosja zakaże importu samochodów używanych?

Rosja może w odpowiedzi na unijne sankcje wprowadzić zakaz importu samochodów - głównie używanych, a także niektórych towarów przemysłu lekkiego - powiedział w czwartek główny doradca ekonomiczny Władimira Putina Andriej Biełousow.

Jest wiele towarów nierolniczych, w przypadku których nasi partnerzy - głównie europejscy - zależni są bardziej od Rosji niż Rosja od nich. Dotyczy to przede wszystkim importu samochodów, głównie używanych oraz niektórych towarów przemysłu lekkiego, jakie możemy już produkować sami - powiedział Biełousow. Jako przykład tych ostatnich podał niektóre rodzaje odzieży.

Doradca Putina wskazał, że spis takich towarów przygotowało już rosyjskie ministerstwo rozwoju gospodarczego. Jednak mam nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek i nie będziemy zmuszeni do wprowadzania tych kroków w odpowiedzi (na sankcje UE) - dodał.

Biełousow zapewnił też, że Rosja nie rezygnuje z zamiaru składania pozwu w Światowej Organizacji Handlu (WTO) w związku z unijnymi sankcjami. Pozwy te są przygotowywane, nie mogę powiedzieć, kiedy zostaną złożone, ale sądzę, że będzie to dość szybko - powiedział prezydencki doradca.

W poniedziałek kraje UE przyjęły nowe sankcje wobec Rosji, ale postanowiły wstrzymać ich wdrożenie, by ocenić czy zawieszenie broni na wschodniej Ukrainie jest przestrzegane. Unia zamierza jednocześnie oświadczyć, że gotowa będzie cofnąć sankcje, jeśli Rosja podejmie działania, służące rozwiązaniu konfliktu na Ukrainie.

Według nieoficjalnych informacji lista objętych sankcjami wizowymi i finansowymi miałaby zostać rozszerzona o 24 osoby i firmy. Sankcje gospodarcze miałyby obejmować m.in. zakaz pozyskiwania funduszy na europejskich rynkach kapitałowych dla firm z przemysłu obronnego oraz państwowych przedsiębiorstw naftowych z Rosji. Według przecieków, sankcje miałyby dotknąć Gazprom Bank, Gazprom Nieft, który jest naftową filią Gazpromu, koncerny Rosnieft i Transnieft.

(acz)