Władze Ukrainy chcą pomóc Japonii i wysłać swoich ekspertów ds. energetyki jądrowej oraz ratowników, którzy znają się na usuwaniu skażenia radioaktywnego - poinformowało MSZ w Kijowie. "Ukraina ma duże doświadczenie w usuwaniu następstw skażenia, zdobyte w trakcie katastrofy elektrowni atomowej w Czarnobylu" - głosi komunikat ukraińskiej dyplomacji.

W związku z sytuacją w Japonii, gdzie piątkowe trzęsienie ziemi uszkodziło elektrownię atomową Fukushima I, Ukraina postawiła w stan gotowości 45-osobowy oddział gotowych do wylotu do Japonii ratowników. Specjalizują się oni w poszukiwaniach ludzi pod zawałami budynków i dysponują szkolonymi do tego psami. Do wyjazdu do Japonii gotowi są także fachowcy z tzw. wywiadu radiacyjnego, którzy mogą pracować w napromieniowanej strefie - przekazało MSZ Ukrainy.

Eksplozji reaktora czarnobylskiej elektrowni atomowej nastąpiła w kwietniu 1986 roku. Doprowadziła do skażenia ok. 100 tys. km kwadratowych powierzchni. Najbardziej ucierpiała Białoruś. Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe kontynentu. Specjaliści wciąż nie potrafią ustalić, ile było śmiertelnych ofiar katastrofy. Według ocen Światowej Organizacji Zdrowia liczba zmarłych na raka wywołanego przez skażenie po wybuchu w elektrowni może sięgać nawet 9 tysięcy.

Strefa wokół Czarnobyla do dziś jest zamknięta.