Rozstawiony z "ósemką" Hubert Hurkacz pokonał Rosjanina Asłana Karacewa (19.) 6:1, 6:3 w 1/8 finału turnieju ATP rangi Masters 1000 w kalifornijskim Indian Wells. Polak czeka na wyłonienie kolejnego rywala, którym może być Rosjanin Daniił Miedwiediew (1.).

Rozstawiony z "ósemką" Hubert Hurkacz pokonał Rosjanina Asłana Karacewa (19.) 6:1, 6:3 w 1/8 finału turnieju ATP rangi Masters 1000 w kalifornijskim Indian Wells. Polak czeka na wyłonienie kolejnego rywala, którym może być Rosjanin Daniił Miedwiediew (1.).
Hubert Hurkacz /Dubreuil Corinne/ABACA /PAP/Abaca

Hubert Hurkacz po raz kolejny potwierdza, że dobrze czuje na kortach twardych w USA. Z czterech swoich tytułów w imprezach ATP trzy wywalczył właśnie w tym kraju. W drodze do "ósemki" w Indian Wells nie stracił teraz seta.

Plasujący się na 12. miejscu w światowym rankingu Polak nie musiał długo czekać na okazję do rewanżu na 24. w tym zestawieniu Karacewie. Poprzednio zmierzyli się niemal równo dwa tygodnie temu (30 września) w 1/8 finału zawodów w San Diego. Wówczas górą po trzysetowym pojedynku był Rosjanin, ale wrocławianin przystąpił do tego występu zaraz po triumfie w Metz. W środę uporał się z niżej notowanym rywalem w dwóch partiach.

W pierwszej odsłonie Hurkacz znacznie lepiej serwował i miało to od razu przełożenie na wynik. Posłał w tej części meczu pięć asów, a Karacew zaledwie jednego, a do tego dołożył jeszcze trzy podwójne błędy. 24-letni Polak miał też znaczącą przewagę przy skuteczności pierwszego podania - u niego wynosiła ona 78 procent, a u starszego o cztery lata przeciwnika zaledwie 41. Faworyt na otwarcie musiał bronić się przed przełamaniem, ale od stanu 1:1 kolejne gemy na swoim koncie zapisywał tylko on.

Druga partia była nieco bardziej wyrównana. Półfinalista tegorocznego Wimbledonu w trzecim gemie nie wykorzystał dwóch "break pointów", ale nadrobił to przy kolejnej okazji. W tej części spotkania sam nieco słabiej serwował i nie poszedł za ciosem - rozgrywający najlepszy sezon w karierze Karacew doprowadził do remisu 3:3, ale to było wszystko, na co go było stać tego dnia. Potem swój dorobek powiększał już tylko gracz z Wrocławia.

Podczas jedynego dotychczas startu w Indian Wells - dwa lata temu - Hubert Hurkacz dotarł on właśnie do ćwierćfinału. Teraz na tym etapie zmierzy się z wiceliderem światowego rankingu Miedwiediewem lub rozstawionym z numerem 23. Bułgarem Grigorem Dimitrowem.

Udział w rywalizacji deblistów Hurkacz zakończył na 1. rundzie. Razem z Kanadyjczykiem Felixem Augerem-Aliassime'em przegrali z Rohanem Bopanną z Indii i Kanadyjczykiem Denisem Shapovalovem 1:6, 6:2, 4-10.

Wynik meczu 1/8 finału singla:

Hubert Hurkacz (Polska, 8) - Asłan Karacew (Rosja, 19) 6:1, 6:3.