Dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS) opanowali już ponad 70 proc. strategicznego miasta Kobane. Jest ono położone tuż przy granicy z Turcją i zamieszkałe przez syryjskich Kurdów - przypomina Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Trwa eksodus z miasta. Ludzie ciekają w kierunku granicy z Turcją. Miasto mogło opuścić ponad 160 tys. mieszkańców. Mimo oporu kurdyjskich obrońców Kobane, znanego również pod arabską nazwą Ajn al-Arab, dżihadystom udało się opanować przemysłową dzielnicę Maktala al-Dżadida oraz sąsiednią Kani Arabane - powiedział dyrektor Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka Rami Abdel Rahmane. Dodał, że walki toczą się o każdą ulicę i dom.

Dżihadyści zatknęli czarne flagi Państwa Islamskiego m. in. na górującym nad miastem wzgórzu Miste Nur oraz na kilku wysokich budynkach. W sobotę opanowali strategiczne wzgórze Machta Nur, kilometr od granicy miasta. To stamtąd prowadzili bezpośredni ostrzał artyleryjski skierowany na Kobane. Opanowanie miasta, które jest oblegane od ponad 3 tygodni, dałoby dżihadystom kontrolę nad większością granicy syryjsko-tureckiej.


W ciągu ostatnich kilku tygodni dżihadyści przejęli kontrolę nad setkami pobliskich wiosek. Zmusili ponad 150 tys. syryjskich Kurdów do ucieczki do Turcji. W tym kraju jest ok. 1,5 mln uchodźców z Syrii.