33-letni Andrzej B. i jego 17-letnia dziewczyna, którzy w czwartek zabarykadowali się w mieszkaniu przy ulicy Cegielnianej 14 w Sanoku zginęli od pojedynczych strzałów w skroń - wynika ze wstępnych ustaleń po sekcji zwłok. Śmierć obojga nastąpiła na krótko przed interwencją policyjnych antyterrorystów.

Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną zgonu były obrażenia powstałe na skutek ran postrzałowych głowy po oddanym jednym strzale zarówno w przypadku Andrzeja B. jak i Kamili M. - ujawniła zastępca prokuratora okręgowego w Krośnie Wiesława Basak. Dodała, że po między zgonami obojga upłynęło bardzo niewiele czasu.  Zgon nastąpił także w stosunkowo krótkim czasie przed podjęciem interwencji przez policję - zaznaczyła Basak. Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Kot, obydwa śmiertelne strzały padły z przyłożenia - pistolet był bezpośrednio przystawiony do skroni.

Sekcje zwłok pary z Sanoka zakończyły się w sobotę wieczorem w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Rzeszowie. W ich trakcie pobrano materiał do badań toksykologicznych, których wyniki będą znane dopiero za kilka tygodni.

Prokuratura podkreśla, że fakty, o których poinformowała to jedynie ustalenia wstępne, a szczegółowa opinia zostanie wydana w najbliższym czasie. Więcej szczegółów śledczy mają ujawnić już w poniedziałek.

Wielogodzinna akcja policji

W czwartek wczesnym popołudniem na największym osiedlu w Sanoku 33-letni Andrzej B. zabarykadował się w mieszkaniu czteropiętrowego bloku razem ze swoją 17-letnią partnerką. Wcześniej mężczyzna, który miał być zatrzymany w związku z zabójstwem, strzelał z okna mieszkania do nieoznakowanego policyjnego samochodu.

Z budynku ewakuowano część mieszkańców i zamknięto okoliczne ulice. Na miejsce przybyli antyterroryści oraz policyjni negocjatorzy. Przez wiele godzin policja próbowała nawiązać kontakt z mężczyzną i kobietą i nakłonić ich do poddania się. Nie reagowali jednak na apele policji. Ok. godz. 1 w nocy z czwartku na piątek policyjni antyterroryści zdecydowali się na wejście do mieszkania; w środku znaleźli ciała mężczyzny i kobiety.