Tankowiec z ładunkiem ropy opuścił dziś Tobruk na wschodzie Libii. To pierwszy transport ropy sprzedanej przez libijskich powstańców, którzy kontrolują wschodnią część kraju - poinformowała telewizja Al-Arabija.

Tankowiec zawinął wczoraj do portu, by załadować pierwszy transport ropy od chwili, gdy na początku marca w Libii rozpoczęły się starcia między siłami lojalnymi wobec przywódcy libijskiego Muammara Kaddafiego a powstańcami.

Agencja AFP pisze, powołując się na swego dziennikarza w Tobruku, że tankowiec pod liberyjską banderą należący do towarzystwa mającego siedzibę w Grecji opuścił terminal pod Tobrukiem, 130 km od granicy z Egiptem, i udał się w niewiadomym kierunku.

ONZ potwierdziła, że Narodowa Rada Libijska zwróciła się o pomoc we wznowieniu eksportu ropy i gazu z portów, które kontrolują powstańcy. Nie podano szczegółów zaznaczając jedynie, że Rada wskazała na niepokojący ją brak funduszy.

Przed kryzysem Libia eksportowała ok. 1,3 mln baryłek dziennie.