W atakach rakietowych na kontrolowane przez libijskich powstańców miasto Misrata na zachodzie Libii zginęło co najmniej 30 osób, a 60 zostało rannych - twierdzą świadkowie. Za atakiem stoją siły Muammara Kadafiego.

Prowadzony jest bardzo intensywny, przypadkowy ostrzał dzielnic mieszkalnych. Do szpitala przynoszone są spalone ciała - relacjonował w rozmowie z telewizją Al-Arabija Ahmed al-Kadi, inżynier, który pracuje teraz w powstańczym radiu w Misracie. Rannych jest około 60 osób, a 30 osób zginęło. To ofiary z ostatnich 12 godzin - dodał. Misrata, to jedyne duże miasto w rękach rebeliantów na kontrolowanym przez Kadafiego zachodzie Libii.