​Będący zwykle jedną z najtrudniejszych rund Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski Rajd Rzeszowski po raz kolejny potwierdził swoją renomę. Doborowa stawka zgromadzona na liście zgłoszeń składała się nie tylko z czołówki RSMP, ale także mistrzostw Europy (ERC). Niestety, spora liczba wypadków zawodników ERC podczas piątkowego etapu sprawiła, że organizator wielokrotnie przerywał i odwoływał odcinki specjalne startującym później w mistrzostwach Polski zawodnikom. Spowodowało to, że Marcin i Paweł po raz pierwszy pojechali pełnym, rajdowym tempem dopiero na czwartym odcinku specjalnym. W sumie z pięciu piątkowych prób pokonali tylko dwie, w tym superoes w centrum Rzeszowa.

​Będący zwykle jedną z najtrudniejszych rund Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski Rajd Rzeszowski po raz kolejny potwierdził swoją renomę. Doborowa stawka zgromadzona na liście zgłoszeń składała się nie tylko z czołówki RSMP, ale także mistrzostw Europy (ERC). Niestety, spora liczba wypadków zawodników ERC podczas piątkowego etapu sprawiła, że organizator wielokrotnie przerywał i odwoływał odcinki specjalne startującym później w mistrzostwach Polski zawodnikom. Spowodowało to, że Marcin i Paweł po raz pierwszy pojechali pełnym, rajdowym tempem dopiero na czwartym odcinku specjalnym. W sumie z pięciu piątkowych prób pokonali tylko dwie, w tym superoes w centrum Rzeszowa.
Marcin Gagacki i Paweł Drahan na trasie 26. Rajdu Rzeszowskiego /Maciej Niechwiadowicz /Materiały prasowe

Wydarzenia z piątku w dużej mierze ustawiły dalszą rywalizację w RSMP, więc w sobotę załoga Oponeo Motorsport postawiła na bezpieczną jazdę do mety rajdu i szanowanie swojej pozycji. Ta sztuka udała im się w stu procentach. Gagacki i Drahan zakończyli Rajd Rzeszowski na 7. lokacie w klasyfikacji RSMP zdobywając kolejnych 6 cennych punktów w klasyfikacji generalnej tego cyklu.

W rajdzie, po raz piąty w swojej karierze, zwyciężył trzykrotny mistrz Polski, Francuz, Bryan Bouffier (Ford Fiesta R5). Drugie miejsce wywalczył dwukrotny mistrz Europy Kajetan Kajetanowicz (również Ford Fiesta R5), a trzeci w klasyfikacji RSMP był doskonale znający swoje domowe trasy Grzegorz Grzyb (Skoda Fabia R5).

Po Rajdzie Rzeszowskim Marcin Gagacki zajmuje 6. miejsce w klasyfikacji generalnej InterCars Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2017. Kolejnym startem kierowcy Oponeo Motorsport będzie Rajd Dolnośląski (7-9 września) stanowiący czwartą rundę RSMP 2017.

To był trudny rajd. Na tle konkurentów może nie wypadliśmy najlepiej, ale biorąc pod uwagę szarpany przebieg rywalizacji, to 7. miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw Polski cieszy. Jestem zadowolony z pierwszego przejazdu Lubeni, na której trzymaliśmy dobre równe tempo. Najważniejsze jest to, że w całym rajdzie nie popełniliśmy żadnego dużego błędu i tylko w jednym miejscu, na cięciu, przebiliśmy oponę. Wszystkie kilometry przejechaliśmy więc na czysto, a cenne doświadczenie zebraliśmy wraz z metą i punktami - mówił Marcin Gagacki.


(łł)