W pobliżu Bytomia Odrzańskiego w powiecie nowosolskim doszło do przerwania wału przeciwpowodziowego. Wyrwa ma długość około 10-15 metrów. Woda na szczęście nie zagraża ludziom. Walka o utrzymanie wałów wciąż trwa natomiast w Nowej Soli.

W miejscu, w którym doszło do przerwania wału, znajduje się polder. Niegroźne podtopienia mogą dotyczyć kilku gospodarstw i ogródków działkowych, ale nie ma konieczności ewakuacji ludzi.

Ukształtowanie terenu jest korzystne i sprawia, że woda rozleje się na dużej powierzchni, nie osiągając znaczącej głębokości - poinformował dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego Jarosław Śliwiński.

Walka o utrzymanie wałów przeciwpowodziowych trwa w Nowej Soli. Na wodowskazie w tym mieście Odra od dłuższego czasu utrzymuje się na poziomie około 651 cm. Stan alarmowy wynosi natomiast 400 cm. Strażacy cały czas zmagają się z przesiąkami.