Jeśli stenogramy rozmów z kokpitu Tu-154 będą tylko materiałem komisji badania wypadków lotniczych, decyzję o ich upublicznieniu wyda szef komisji w porozumieniu z premierem - powiedział minister sprawiedliwości. Krzysztof Kwiatkowski dodał, że jeśli jednak będzie to materiał dowodowy, o jego ujawnieniu zdecyduje prokurator. Stenogramy ma w poniedziałek otrzymać w Moskwie minister spraw wewnętrznych Jerzy Miller.

Jak powiedział Kwiatkowski podczas spotkania z dziennikarzami, z punktu widzenia śledztwa te dokumenty muszą być przekazane w takim trybie, żeby było możliwe nadanie im statusu dowodu w sprawie prowadzonej przez polską prokuraturę. O to już kilka tygodni temu wystąpił prokurator generalny Andrzej Seremet.

Jest to kwestią ustaleń, jakie ma minister Miller ze swoim odpowiednikiem w Rosji, a także ustaleń między obiema prokuraturami. Również to od nich będzie zależała decyzja co do ewentualnego upublicznienia tych dokumentów - dodał Kwiatkowski.

Naczelna Prokuratura Wojskowa zapowiedziała, że po powrocie Millera z Moskwy wypowie się co do możliwości upublicznienia stenogramu przez komisję.