13-letnia dziewczynka spacerująca w okolicach mostu na Wiśle w Puławach, pośliznęła się na betonowych płytach i wpadła do rzeki. Pracujący przy wałach próbowali ją wyciągnąć - jeden ze strażaków przywiązany na linie wskoczył do wody. Nurt rzeki był jednak zbyt silny. Wir wciągnął dziewczynkę pod wodę.

Gdy strażacy wyłowili dziewczynkę z wody, nie udało się jej już uratować.

Wisła w Puławach płynie nieco ponad metr powyżej stanu alarmowego. Prezydent tego miasta już w ubiegłym tygodniu zarządził ewakuację mieszkańców z trzech ulic położonych najbliżej rzeki.