Kolejne obietnice składane przez Przewozy Regionalne zostają bez pokrycia. Pod koniec ubiegłego roku spółka zapewniała, że 1 marca na śląskie tory wrócą 54 zawieszone połączenia. Pociągi wróciły, ale nie kilkadziesiąt, a zaledwie 7. Przewozy Regionalne tłumaczą, że to nie ich wina, a zakładów naprawczych, które nie zwróciły im pociągów na czas.

Obecnie serwisowanych jest 13 maszyn, kolejnych 17 dopiero czeka na naprawę. Podczas gdy pociągi stoją na bocznicy powinny jeździć między innymi na trasach Tychy - Sosnowiec i Bytom - Gliwice. Rzecznik śląskich PR na wszelki wypadek nie chce składać kolejnych deklaracji i nie potrafi powiedzieć, kiedy połączenia zostaną przywrócone. Nasze zachowanie obecnie jest bardzo odpowiedzialnym zachowaniem. (...) Staramy się robić wszystko, żeby pasażerowie nam ufali - mówi rzeczniczka Magdalena Tosza.

Zaufanie do spółki stracił już natomiast śląski marszałek. Zapowiedział obcięcie dofinansowania na 2011 rok.