Burzliwy początek przesłuchania Jarosława Kaczyńskiego przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Prezes PiS złożył niepełne przyrzeczenie. Tłumaczył, że komisja nie dysponuje zgodą premiera na zwolnienie go z tajemnic klauzulowanych. Komisja później zagłosowała, że zwróci się do sądu o karę porządkową dla prezesa PiS za złożenie niekompletnego przyrzeczenia. Jak zapowiedzieli członkowie komisji, Kaczyński będzie dziś pytany m.in. o to, "czy świadomie podejmował decyzje o zakupie systemu inwigilacyjnego". Przebieg przesłuchania śledziliśmy w naszej relacji minuta po minucie.

Aby odświeżyć stronę lub włącz automatyczne odświeżanie :

Transmisję z prac komisji śledczej ds. Pegasusa można było oglądać na stronach Sejmu oraz na profilu Sejmu na platformie YouTube:

19:50

Koniec po nieco jałowej przepychance słownej między Zembaczyńskim i Kaczyńskim.

Całość zaczęła się od tego, że Jarosław Kaczyński przed komisją śledczą ds. Pegasusa złożył niepełne przyrzeczenie. Tłumaczył, że komisja nie dysponuje zgodą premiera na zwolnienie go z tajemnic klauzulowanych. Komisja później zagłosowała, że zwróci się do sądu o karę porządkową dla prezesa PiS za złożenie niekompletnego przyrzeczenia. Poza tym oglądaliśmy polityczne show, w czasie którego Jarosław Kaczyński nieco mieszał zeznaniami, tłumacząc, że części wydarzeń nie pamięta. O samej sprawie Pegasusa dowiedzieliśmy się niewiele. Kaczyński był informowany o zakupie, miał jako zwykły poseł wgląd w ściśle tajne informacje, a nadzór nad służbami specjalnymi zostawił ludziom, którym ufał - Kamińskiemu i Wąsikowi. Padły słowa oskarżenia pod adresem rządzących, pod adresem Romana Giertycha i Krzysztofa Brejzy oraz jego ojca. Generalnie jednak prezes bagatelizował temat przesłuchania i uznał, że komisja bierze udział w politycznym spektaklu, którego jednak stał się ważnym aktorem. Dziękujemy, że byliście z nami.

19:38

"Realizujecie interesy innych państw, w szczególności Niemiec, bez żadnych oporów" - zwraca się do przedstawicieli koalicji rządzącej Kaczyński.

"Być może pan (zwracając się do Zembaczyńskiego), w to wierzy (w niewinność obecnego rządu), ale ci którzy są na górze, mają pod tym względem inne spojrzenie. Swego czasu, dość dawno temu, ale jednak ich znałem, przynajmniej niektórych z nich, a szczególnie tego najważniejszego. I on akurat nie jest człowiekiem pozbawionym inteligencji. Natomiast co do innych..." - oto krótka tyrada Kaczyńskiego o, jak można się domyślać - Tusku. 

19:27

"Nie byłem zapoznawany z materiałami operacyjnymi poszczególnych spraw" - mówi Kaczyński. Na pytanie - na jakiej podstawie oskarża Brejzę i Giertycha o działalność przestępczą - odpowiada:

"Na podstawie takich faktów, na przykład w przypadku mecenasa Giertycha, że musiał mieć 200 ciśnienia, żeby go zwolnili z zatrzymania. Były podejmowane wobec niego kroki, które oznaczyły już - przynajmniej wedle mojego rozeznania - że musiało zacząć się postępowanie przygotowawcze" - zakomunikował prezes Kaczyński.

19:22

"Z mojego ówczesnego rozeznania zakup Pegasusa był jedyną opcją" - mówił Kaczyński w odpowiedzi na pytanie dlaczego, najbliższy sojusznik Polski, czyli USA uznały izraelski system za nie do końca bezpieczny.

19:21

I zaczynamy.

19:15

Roman Giertych reaguje na słowa Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział zeznając przed komisją:

"Co do pana Giertycha, (znam) poważne przesłanki, że dopuścił się ciężkich przestępstw kryminalnych. Oczywiście tylko sąd może o tym zdecydować".

19:01

Przerwa w obradach. Nie odchodźcie daleko.

19:00

"Przyszło nam działać w takim świecie, jaki realnie istniał" - mówił na koniec Jarosław Kaczyński, tłumacząc, że często służby muszą zdobywać środki i narzędzia do pracy od ludzi "powiedzmy sobie, nie takich, jakich byśmy chcieli".

18:51

"Buduje się tu atmosferę, że byliśmy (rząd PiS) ogromnie skoncentrowani na sprawie Pegasusa. To, z mojego punktu widzenia, była sprawa trzecio- i piąto-rzędna. Po drugie, jeżeli chodzi o zagrożenia wywiadowcze w stosunku do Polski to one występują w stosunku z każdym państwem. Nie chcemy ujawniać żadnych informacji tajnych" - mówił Kaczyński, zaznaczając, że w "gradacji" potencjalnych przeciwników Polski, Izrael jest stosunkowo nisko. "Są jednak inne elementy sytuacji, te o których w żadnym wypadku nie opowiem" - zaznaczył prezes.

18:40

Dyskusja na komisji dotyczy kwestii tego, czy wykorzystanie przez polskie służby izraelskiego oprogramowania Pegasus mogło skutkować ujawnianiem tajnych i wrażliwych danych obcym wywiadom (np. Izraelowi). Jarosław Kaczyński przyznał, że w tej kwestii "działał na zasadzie zaufania". W kwestii szczegółów prezes PiS zasłonił się tajnością informacji, którymi dysponuje.

18:30

"Jako poseł i szef partii miałem dostęp do dokumentów ściśle tajnych" - przyznał Jarosław Kaczyński, odnosząc się do tego, że "któryś z ministrów" pytał go o opinię w sprawie Pegasusa w 2017 roku, kiedy Jarosław Kaczyński sprawował mandat posła i był równocześnie prezesem PiS.

18:19

Kaczyński: "Są poważne przesłanki, by sądzić, że Krzysztof Brejza i jego ojciec dopuścili się (czynów karalnych)". "Co do pana Giertycha, poważne przesłanki, że dopuścił się ciężkich przestępstw kryminalnych. Oczywiście tylko sąd może o tym zdecydować".

Nic nie wiem o tym, by u tych osób zainstalowano oprogramowanie Pegasus - przyznał Kaczyński.

18:12

Padły pytania o zaufanie. Czy Jarosławowi Kaczyńskiemu przekazywano pełną wiedzę na temat działań operacyjnych z wykorzystaniem systemu Pegasusa? Czy Kamiński i Wąsik nie zatajali przed wicepremierem żadnych informacji?

"Nie jestem jasnowidzem" - odpowiedział świadek.

18:00

"Wedle mojej wiedzy premier Morawiecki nie był inwigilowany Pegasusem" - stwierdził Jarosław Kaczyński. Dodał też, że nie pytał Kamińskiego i Wąsika o to, czy inne osoby pełniące najwyższe urzędy w państwie mogły być przedmiotem inwigilacji. 

17:55

Jarosław Kaczyński postanowił nieco rozluźnić atmosferę:

Jestem od was starszy i pełniłem wyższe funkcje publiczne niż wy i w związku z tym mogę was pouczać - stwierdził Jarosław Kaczyński zwracając się do członków komisji - Ja faktycznie jestem starszy, ale w coraz lepszej formie, a wy w coraz gorszej - zażartował?

17:48

System Pegasus istotnie przyczynił się do rozbicia rosyjskiej siatki szpiegowskiej, funkcjonującej w Polsce. "System złamał komunikator, którym kierujący siatką porozumiewał się ze szpiegami. Nie wiem, czy (dowódca operacyjny) był z FSB czy z GRU, sądząc po metodach działania raczej z GRU" - powiedział Jarosław Kaczyński.

17:38

Środki umożliwiające służbom specjalnym walkę z przestępczością były legalne - twierdzi Jarosław Kaczyński.

17:25

Kaczyński tłumaczy niespójności w swoich zeznaniach. Kwestią Pegasusa się nie interesował dopóki nie wybuchła afera. Później - co naturalne - zaczął zagłębiać się w temat.

17:04

Wipler: Czy urzędnicy państwowi, funkcjonariusze publiczni zgłaszali się do pana z podejrzeniem, że są nielegalnie inwigilowani?

Kaczyński: Przypominam sobie jeden przypadek, człowieka który nie był w tym momencie (kiedy rozmawiał z Kaczyńskim) urzędnikiem państwowym.

Wipler: Czy może pan prezes powiedzieć o kogo chodziło?

Kaczyński: Nie.

Prezes PiS zaznaczył jednak, że może zdradzić o kogo chodzi na zamkniętym posiedzeniu.

17:00

Kaczyński został zapytany, dlaczego jako wicepremier ds. bezpieczeństwa nie zawiadomił prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez służby specjalne, inwigilujące Krzysztofa Brejzę.

"Pan Brejza miał prawo złożyć zawiadomienie. Być może zawiadomiono i być może takie śledztwa się toczyły" - odpowiadał Kaczyński.

16:35

"Wiedziałem, że są problemy związane z zakupem jakiegoś systemu (dla służb specjalnych)" - przyznał Jarosław Kaczyński.

16:30

Jarosław Kaczyński rozsierdził się. Na uwagę przewodniczącej, by odpowiadał na pytanie, stwierdził, że i owszem on odpowiada, natomiast przewodnicząca cały czas mu przerywa. "Może mnie też teraz usuniecie, co?" - skwitował prezes, nawiązując do wcześniejszego usunięcia z obrad komisji posłów Goska i Ozdoby.

16:20

Jarosław Kaczyński twierdzi, że nie miał wiedzy, że system Pegasus może służyć do manipulowania i wgrywania treści na nośniki obserwowanych obiektów. Prezes PiS dostał pytanie o to, czy jest skłonny skrytykować sytuację, w której na nośnikach Krzysztofa Brejzy pojawiły się pod koniec kampanii wyborczej zmanipulowane treści - w tym smsy.

"Według mojej oceny pan Brejza w sposób rozpaczliwy broni się przed sytuacją, która co najmniej zakończyłaby jego karierę polityczną, a być może też karierę jego ojca" - odpowiedział Kaczyński.

16:10

Przewodnicząca komisji zapytała, czy świadek rozmawiał z premierem Węgier Viktorem Orbanem o metodach stosowanych przez polskie służby specjalne. Jarosław Kaczyński odpowiedział, że było to spotkanie między partiami politycznymi, gdzie omawiano relacje w Europie.

15:59

"Służby specjalne działają w ciszy. Politycy powinni się z tym pogodzić" - obsztorcował członków komisji Jarosław Kaczyński. Dodał też, że operacje prowadzone z wykorzystaniem systemu Pegasus mogły ratować ludzkie życie.

15:49

Czy miał wiedzę na temat wszystkich śledztw prowadzonych z wykorzystaniem systemu Pegasus? - pyta Marcin Przydacz. "Oczywiście, że nie" - odpowiada Kaczyński.

15:45

Nie mam żadnej wiedzy, by za pomocą Pegasusa kreowano jakiekolwiek materiały obciążające - przekazał Jarosław Kaczyński.

15:37

W lutym na spotkaniu z elektoratem Jarosław Kaczyński miał - zdaniem Zembaczyńskiego - powiedzieć, że "Pegasusem inwigilowani byli tylko szpiedzy i gangsterzy". Prezesowi PiS zadano pytanie, czy podsłuchiwani Krzysztof Brejza i Michał Kołodziejczak należą do kategorii "szpiegów" czy "gangsterów".

Jarosław Kaczyński uchylił się od odpowiedzi na to pytanie. Pani przewodnicząca: ten pan, czy też ten członek mniej obraża - zakomunikował Jarosław Kaczyński mówiąc o Witoldzie Zembaczyńskim.

15:34

Większość inwigilowanych Pegasusem, to byli przestępcy - mówi Kaczyński. "Może zdarzył się taki przypadek, że dotyczyło to osób pełniących funkcje publiczne" - dodaje i uchyla się odpowiedzi na pytanie Zembaczyńskiego.

15:30

Po zasięgnięciu opinii prawnika w sprawie legalności usunięcia Goska i Ozdoby z posiedzenia - obrady są kontynuowane.

Zembaczyński do Kaczyńskiego: Czy zamierza pan zostać małym świadkiem koronnym?

Mały świadek koronny, to termin określający współdziałającą przy popełnieniu przestępstwa osobę, która zdecyduje się na zeznawanie i ujawnienie osób w przestępstwie uczestniczących i inne okoliczności z tym związane. 

15:24

Posiedzenie komisji zostało wznowione. Zadawanie pytań miał kontynuować poseł Zembaczyński. Ale nie tak szybko: poseł Przydacz wnioskuje o przerwę w obradach. Twierdzi, że dwóch wykluczonych posłów zostało odsuniętych od uczestnictwa w obradach niezgodnie z prawem...

15:00

14:40

Po zamieszaniu, gdy Jarosław Kaczyński chciał koniecznie odpowiedzieć na pytanie jednego z posłów, zarządzono przerwę w obradach.

14:38

A jednak. Poseł Gosek przerwał po raz kolejny. I został wykluczony z dzisiejszych obrad. Podobnie poseł Jacek Ozdoba. Obu zarzucono notoryczne przeszkadzanie w przesłuchaniu. "Proszę się wylogować" - zarządziła Magdalena Sroka.

14:20

Są zjawiska nieuniknione, że rzeczy wcześniejsze pamięta się lepiej niż późniejsze. Nie potrafię powiedzieć dokładnie, kiedy ta sprawa była omawiana - odpowiadał Kaczyński na pytanie Joanny Kluzik-Rostkowskiej o to, czy potrafi precyzyjniej umiejscowić w czasie, kiedy dowiedział się o zakupie systemu do inwigilacji. Mamy różnicę perspektywy. Z pani perspektywy chodzi o straszne rzeczy, w tym śledzenie sztabu wyborczego. Z mojego punktu widzenia, to było drobne wydarzenie techniczne, które wynikało z oczywistych okoliczności. Wielu rzeczy (na ten temat) dowiedziałem się dopiero teraz - dodawał.

Zdaję sobie sprawę, że to jest kwestia obrony pewnych osób, które są w sferze politycznej. Dlatego też, nie traktuję tych wszystkich zarzutów, które tu padają - poważnie, bo one są niekiedy komiczne - skwitował prace komisji śledczej Kaczyński.

14:13

Poseł Suwerennej Polski Mariusz Gosek otrzymał właśnie "ostatnie upomnienie" od przewodniczącej Magdaleny Sroki. Poseł nagminnie wchodzi w słowo, próbującemu zadać pytanie Przemysławowi Wiplerowi.

14:11

Za pomocą systemu Pegasus podsłuchiwano "bardzo poważnych przestępców" - wyjaśniał Kaczyński, dodając, że nie chodziło wyłącznie o "gangsterów".

14:04

Dla mnie jest zupełnie oczywiste, że potrzebowaliśmy takiego oprogramowania - mówił Jarosław Kaczyński, odparowując pytania dotyczące tego, czy był informowany o fakcie zakupu systemu Pegasus. "Clou sprawy polega na tym, czy państwo jest bezbronne czy nie" - dodawał prezes PiS.

13:59

Czy na posiedzeniu Rady Ministrów był podnoszony temat Pegasusa? 

Nie przypominam sobie takiej sytuacji - odpowiedział prezes PiS. 

Dodał, że wszystkie posiedzenia komitetu ds. bezpieczeństwa były protokołowane, ale "w sposób, który jest właściwy dla posiedzeń, podczas których omawiane są także sprawy, które nie mogą wyjść na jaw, nawet w szczególnych sytuacjach".

Są takie sprawy, których nawet tutaj nawet po ewentualnym zwolnieniu mnie przez premiera nie będę mógł powiedzieć ze względów, których też nie będę mógł wyjaśniać - podkreślił po raz kolejny prezes PiS.

13:55

Kaczyński powiedział, że "pan Giertych był przedmiotem zainteresowania odpowiednich służb państwowych". Ale ja nie widziałem powodu, żeby się szczególnie interesować - stwierdził. 

13:54

Prezes PiS był pytany kto mu zaproponował funkcję wiceprezesa Rady Ministrów

Gdyby pan miał jakieś doświadczenie polityczne, to wiedziałby pan, że szef partii rządzącej wchodzi do rządu wtedy, kiedy uważa, że jest to potrzebne - odpowiedział Kaczyński.

13:48

Jarosław Kaczyński był pytany, kiedy dowiedział się o inwigilacji systemu Pegasus? Teraz sobie tego nie przypominam, (...) nie przywiązywałem do tej sprawy większej wagi, bo uważałem to za element kampanii - stwierdził prezes PiS. 

13:41

Według mojej wiedzy nie było sytuacji, żeby osoby zajmujące wysokie funkcje państwowe były przedmiotem inwigilacji służb - powiedział Kaczyński zapewniając, że nie był informowany o działaniach inwigilacyjnych. Podkreślił: Nic o tym nie wiem i jestem przekonany, że gdyby tak było to zostałbym o tym poinformowany.

13:40

Przewodnicząca komisji zapytała prezesa PiS, czy zgodziłby się na badanie wariografem.

To jest pytanie o charakterze prowokacyjnym i wolałbym, żeby pani je wycofała - odpowiedział polityk.

13:33

Wszedłem do rządu z jednym celem: zmienić sytuację militarną Polski, poprzez radykalne zwiększenie wydatków na zbrojenia. (...) To zadanie zostało zrealizowane - powiedział Kaczyński. 

13:31

Komisja przeszła do zadawania pytań. Pierwsze z nich brzmiało: Od kogo prezes PiS usłyszał o systemie Pegasus? 

Nie bardzo sobie w tej chwili przypominam. Być może była to wiadomość w czasie jakichś rozmów, które toczyłem jako wicepremier ds. bezpieczeństwa. A może obiło mi się to wcześniej o uszy. (...) Wiem tyle, co zostało ostatnio przez panów Kamińskiego i Wąsika przedstawione publicznie - dodał polityk.

Podkreślił: Wielokrotnie słyszałem od ministra Kamińskiego zapewnienia, że wszystkie działania podejmowane przez służby są podejmowane zgodnie z prawem.

13:30

Mamy do czynienia z oddziaływaniem potężnego lobby rosyjskiego. Ja dodam do tego drugie potężne lobby - niemieckie, które działa w Polsce - powiedział prezes PiS i dodał, że "przygląda się badawczo niektórym osobom z tego punktu widzenia"

13:29

Kaczyński powiedział przed komisją śledczą, że "Polska i inne państwa muszą mieć urządzenia typu Pegasus".

Poprzednia władza też miała takie urządzenia, które mogły działać w sposób groźniejszy, niż urządzenie, które tutaj zostało kupione - oświadczył. 

13:23

Prezes PiS podkreśla, że przesłuchanie nie ma żadnego sensu bez zgody premiera na zwolnienie go z tajemnic klauzulowanych. 

Dodał, że pytania - np. pana Treli - o jego stan nerwowy i emocje - są dalece wykraczające poza obszar działania komisji.

Prezes PiS uważa, że obecna koalicja rządząca robi przedstawienie, by "odwrócić uwagę od swoich działań, niezwykle drastycznego łamania prawa i konstytucji". 

13:22

Jarosław Kaczyński kontynuował odczytywanie nazwisk dziennikarzy. Podkreślił, że "określenie swobodne oświadczenie" oznacza, że "może mówić to, co uważa w tym momencie za stosowne". 

13:20

Jarosław Kaczyński powiedział, że ma listę dziennikarzy inwigilowanych przez władze w latach poprzednich. Gdy zaczął odczytywać nazwiska, przewodnicząca Sroka oświadczyła, że "swobodna wypowiedź może dotyczyć tylko zakresu komisji". Prezesowi PiS wyłączono mikrofon. 

13:12

Jarosław Kaczyński znów zabrał głos stwierdzając, że cała sprawa Pegasusa jest "przedsięwzięciem politycznym". 

Jest częścią szerszego przedsięwzięcia - stworzenia rzeczywistości urojonej - podkreślił. 

13:11

Członek komisji Jacek Ozdoba domaga się, by przewodnicząca wystąpiła do premiera o zwolnienie z zachowania tajemnicy

Pan prezes jest gotowy odpowiadać na pytania, ale nie może tego robić, bo jest zachowanie tajemnicy. Więc jeżeli mamy w pełni procedować, to albo państwo sobie robicie scenariusz filmowy, hucpę polityczną, albo działamy w granicach prawa na podstawie akt - powiedział poseł.

13:00

Komisja przegłosowała (6 za, 4 przeciw) sformułowanie wniosku do sądu o karę porządkową dla prezesa PiS za złożenie niekompletnego przyrzeczenia

12:55

Kaczyński znów podkreśla, że musi mieć zgodę premiera na zwolnienie z tajemnic, dlatego nie może "przyrzekać, że powie wszystko, co wie". 

Treść przyrzeczenia zobowiązuje mnie do przekazania całej mojej wiedzy. Chcę, by padło jasne stwierdzenie, że przyrzeczenie, które złożyłem jest stosowne do sytuacji prawnej, w której się znajduję. (...) Nie sądzę, by obecny premier miał poważne problemy ze zwolnieniem mnie z tajemnicy - dodał. 

12:54

Marcin Bosacki wnioskuje o zwrócenie się do sądu o karę porządkową dla prezesa PiS za złożenie niekompletnego przyrzeczenia

Jarosław Kaczyński złożył przyrzeczenie bez formuły "niczego nie ukrywając z tego, co mi wiadome". 

12:47

Wniosek o wyłączenie posłów Zembaczyńskiego i Treli nie uzyskał większości - za wnioskiem było 4 na 10 głosujących. 

12:44

Wniosek o wyłączenie posłów Treli i Zembaczyńskiego poparł Jarosław Kaczyński. Prezes PiS zwracając się do drugiego z członków komisji powiedział: Pan ma na samochodzie osiem gwiazdek. To oznacza niebywały deficyt kulturowy. A ja jestem znany z tego, że takich ludzi o takim deficycie kulturowym bardzo nie lubię - stwierdził.

12:40

Tomasz Trela odniósł się do wniosku Mariusza Goska. 

Dzisiaj mnie to utwierdziło, że koniec PiS-u jest bliski, skoro pan Gosek próbuje mnie wyeliminować - powiedział. To oznaka słabości i strachu przed przesłuchaniem prezesa PiS - podkreślił. 

12:37

Mariusz Gosek (KP, PiS) składa wniosek i wyłączenie posłów Tomasza Treli i Witolda Zembaczyńskiego z przesłuchania prezesa PiS. 

Gosek wskazał, że posłowie mogą być nieobiektywni. Przywołał wypowiedź medialną Zembaczyńskiego, że  "to będzie fala tsunami, która zmiecie fragment sali politycznej, która pokaże, że reżim Kaczyńskiego opierał się na chwytach poniżej pasa".

12:33

Prezes PiS zwrócił się do Witolda Zembaczyńskiego: My nie jesteśmy przed sądem, więc ja bym prosił o używanie form, które są stosowane w Sejmie. Państwo ich używają, pan nie. A pan jest znany z pewnych rzeczy... - powiedział prezes PiS. 

12:30

Jarosław Kaczyński złożył niepełne przyrzeczenie przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Podkreślił, że "nie może złożyć przyrzeczenia, że będzie mówił wszystko, co wie".

12:23

Przewodnicząca komisji wyjaśniała prezesowi PiS, że komisja nie będzie narażała go na łamanie klauzuli. 

Za każdym razem, gdy taka okoliczność się pojawi, proszę powiedzieć i będzie pan zwolniony z odpowiedzi na pytanie - powiedziała Magdalena Sroka  (PSL-TD).

Dodała, że w takiej sytuacji komisja przeprowadzi postępowanie, które będzie odbywało się na zamkniętym posiedzeniu.

12:17

Jarosław Kaczyński przed rozpoczęciem przesłuchania, już przed komisją powiedział, że część jego wiedzy dot. Pegasusa, która może być traktowana jako ściśle tajna jest marginalna, ale jeżeli ma powiedzieć całą prawdę, to nie może złożyć przyrzeczenia (że będzie mówił wszystko, co wie - przyp. red.). 

(...) Albo składam przyrzeczenie z zaznaczeniem, że mówię tylko to, co mogę powiedzieć - zaznaczył prezes PiS.

12:15

Prezes PiS na początku posiedzenia Kaczyński zwrócił uwagę, że powinien mieć zgodę premiera na ujawnianie danych niejawnych.

Zwrócił komisji uwagę na artykuł 11e o sejmowych komisjach śledczych. Ten mówi, że osoba przesłuchiwana nie może ujawnić tajemnic klauzulowanych tzn. tajne i ściśle tajne, jeżeli nie ma odpowiedniej zgody ze strony osoby uprawnionej w tym wypadku premiera. "Więc pytam komisję, czy zgoda została zostarczona" - powiedział Jarosław Kaczyński.

12:12

Rząd próbuje wmówić Polakom, że była jakaś masowa inwigilacja, masowe podsłuchiwanie, to jeden wielki fake news - przekonywali dziś posłowie PiS. Ich zdaniem, wezwanie na pierwszego świadka prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego pokazuje, że komisja śledcza ds. Pegasusa sama nie wie, jaki powinien być zakres jej prac.

12:08

Jarosław Kaczyński stawił się przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Za chwilę rusza przesłuchanie prezesa PiS. 

12:00

Posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa ruszyło o 9:00. Pierwszym świadkiem był profesor Zakładu Systemów Bezpieczeństwa Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni dr hab. Jerzy Kosiński. 

System Pegasus - jak wyjaśnił świadek - składa się z modułów, z których najważniejszy pozwala na przejęcie kontroli nad urządzeniem mobilnym, w sposób, który nie sygnalizuje właścicielowi telefonu, że przejęto nad nim kontrolę. Drugi - jak mówił - pozwala na zarządzanie zasobami telefonu. Trzeci moduł przekazuje informacje z przejętego urządzenia na serwer służący do przechowywania pozyskanych danych. Czwarty to moduł operatora, który dotrze do informacji i ewentualnie będzie nimi zarządzał.

Kosiński potwierdził, że w kwietniu 2019 roku brał udział w prezentacji systemu Pegasus, organizowanej przez NSO GROUP. "W prezentacji uczestniczyliśmy tylko we dwóch, z kolegą z AMW" - dodał.

Pytany, czy Pegasus pozwala na pobieranie informacji z urządzenia wstecz odparł: Jeśli użytkownik skasuje np. wiadomości SMS, to już tych rozmów nie widzi. Natomiast, natura funkcjonowania takiego urządzenia jest taka, że skasowanie przekazu, nie kasuje automatycznie rozmowy w bazie danych telefonu. Operator Pegasusa może zassać te dane i przeglądać je.