Odliczając dni i godziny do ceremonii rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej postanowiliśmy rozłożyć jej fenomen na czynniki pierwsze. Zobaczcie nasz, przygotowany z przymrużeniem oka, oscarowy alfabet.

A jak Akademia - dzieli, rządzi i zaskakuje. Z Polskim Związkiem Piłki Nożnej łączy ją jedno - decyzje obydwu w pełni rozumieją chyba tylko członkowie.

B jak Bilety - przed pierwszą oscarową galą w historii można było je kupować po 5 dolarów za sztukę. Teraz znaleźliby się pewnie zapaleńcy gotowi wydać 5 tysięcy albo pięć milionów. Niestety, nic z tego - do Dolby Theatre wchodzi się wyłącznie za zaproszeniami.  

C  jak Cud - czasami się zdarza. Wtedy statuetki trafiają do spragnionych sukcesów twórców znad Wisły.

D jak Dywan - bezdyskusyjnie czerwony i zdecydowanie nielatający. Doskonałe miejsce na odrobinę niewinnego lansu.

E jak Emocje - gdy nadchodzi godzina zero, udzielają się wszystkim - i tym, co na miejscu, i tym, co przed telewizorami. I dobrze - bez tego nie byłoby zabawy.

F jak Filmy - jeden z powodów oscarowej gorączki. Najważniejszy? Przynajmniej w teorii.

G jak Gust - sceptycy twierdzą, że wśród członków Akademii z roku na rok jest z nim coraz gorzej.

H jak Horror - np. Sytuacja z 2000 roku, gdy kilka tygodni przed wielką galą zaginęła partia statuetek.

I jak Ikony - pojawiają się na gali obok debiutantów i młodych gniewnych. Nie muszą niczego wygrywać, a i tak potrafią ukraść show.

J jak Jedzenie - po ceremonii gwiazdy udają się na bankiet, gdzie czekają na nich takie smakołyki jak np. czekoladowe Oscary, sushi, ciasteczka dekorowane wędzonym łososiem w kształcie Oscara i kawiorem, sałatki, skorupiaki, czekoladowe suflety i wiele, wiele innych...

K jak Kawa - obowiązkowe wyposażenie polskich kinomanów, którzy chcą śledzić transmisję na żywo z Dolby Theatre.

L  jak Lobbing - niektórzy twierdzą, że to on jest podstawą sukcesu nominowanych filmów.

M jak Mowy zwycięzców - jedyna I niepowtarzalna okazja do podziękowania przez łzy matkom, żonom, kochankom, dzieciom, wnukom, przyjaciołom, wrogom, zwierzątkom domowym, współpracownikom, rywalom, rywalom współpracowników, współpracownikom rywali...

N jak nic nie wiadomo -  kiedyś Akademia udostępniała prasie listę nagrodzonych przed ceremonią z zastrzeżeniem, że nie można jej ujawnić przed godz. 23. W 1940 roku Los Angeles Times złamał tę zasadę i podał wyniki w wydaniu, które można było bez problemu kupić przed ceremonią. Tak skończyła się przygoda z listą dla mediów i zaczęła  historia oscarowych kopert, dzięki którym do ostatniej chwili nic nie wiadomo.

O jak Oscar - wujek Margaret Herrick, bibliotekarki Akademii, dziwnie podobny do rycerza ze statuetki. To właśnie dzięki niemu Oscar stał się Oscarem.

P jak Prowadzący - mają rozładować napięcie wśród nominowanych i utrzymać miliony widzów przed telewizorami. Mission Impossible? Niekoniecznie. Niektórzy radzą sobie świetnie i jak Billy Cristal przechodzą do Oscarowej legendy. Inni, jak Seth MacFarlane już po pierwszym razie ogłaszają, że nie chcą więcej prowadzić gali.

R jak R. S. Owens - to właśnie ta firma już od lat produkuje statuetki Oscarów.

S jak Suknie- olśniewające, przepiękne i zwykle potwornie drogie. Chodź zdarzają się też kreacje z sieciówek

T jak Telewizja - po raz pierwszy transmitowała Oscarową galę 15 marca 1953 roku.

Urażeni - Niezależnie od tego, jak grzeczny jest prowadzący, zawsze gdzieś się znajdą. Chętnie wezmą do siebie każdy dowcip i zinterpretują go przekraczając granicę abstrakcji

W jak Wpadki - zostają w pamięci najdłużej, jak upadek Jennifer Lawrence, słowo na "f", które wyrwało się Melissie Leo czy kreacja Anne Hathaway z 2013 roku.

Z jak Za rok wygramy - zdanie, które powtarzają twórcy i kinomani znad Wisły po każdej ceremonii rozdania Oscarów.