Na trzecim miejscu w najbardziej wymagającej klasie Extreme zakończyli Robert Kufel i Dominik Samosiuk rajd Magam Trophy 2012. Załoga RMF 4racing Team przez pięć dni rywalizowała z przeprawową czołówką Europy na bagnach, trawersach, zrębach i w błocie.

Finałowy dzień zazwyczaj kojarzy się z krótkim popisowym odcinkiem - zazwyczaj, ale nie na Magam Trophy. Lista prób i pieczątek do zdobycia z pewnością nie napawała optymizmem zmęczonych zawodników i nie rokowała dobrze ciągnącym resztkami koni mechanicznych samochodom. Wysiłek się jednak opłacił - załoga RMF 4racing Team Kufel / Samosiuk zakończyła zmagania na podium.

Tegoroczna edycja poszła całkiem nieźle. Było sporo przygód technicznych i terenowych - występowało wszystko, co jest esencją tego sportu. Magam nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu, tak też było i w tym roku. Tereny i próby były dość wymagające i zróżnicowane. Niektóre odcinki należały do trudnych, inne - łatwych, więc był czas, żeby trochę odetchnąć, ale taka jest specyfika tego rajdu. Po mecie wymienialiśmy między sobą poglądy i z tego, co wiem, wszystkim się podobało i taka formuła odpowiada zawodnikom - podsumowywał na mecie Robert Kufel. Jeśli Magam Trophy będzie dalej tak dobrze organizowany, to sądzę, że frekwencja jeszcze wzrośnie - dodawał.

Kolejna edycja najbardziej prestiżowego rajdu przeprawowego w Europie za rok zagości ponownie na Pomorzu.