W piwnicach zamku krzyżackiego w Toruniu od dwóch lat leżakują butelki z trunkiem dla tej drużyny narodowej, która po raz pierwszy w swojej historii zdobędzie tytuł mistrza świata. Wczoraj ta sztuka udała się Hiszpanom.

Autorzy pomysłu dotyczącego "mistrzowskiego wina" przygotowują je teraz do odbioru przez prawowitych właścicieli. Każda butelka otrzyma adnotację z nazwiskiem. Będą to nazwiska piłkarzy, jak i dwóch trenerów. Reprezentanci Hiszpanii są już ich właścicielami - zapewnia Tomasz Żyśko.

Dodaje, że zaproszenia do odbioru trunków zostaną wysłane, gdy tylko na Półwyspie Iberyjskim opadnie radość po zwycięstwie. Za tydzień, najdalej za dwa wyślemy takie zaproszenia. Chcemy zaangażować do tego prezydenta Torunia i prezesa PZPN, Grzegorza Lato. - mówi Żyśko.

W Toruniu można wypić lampkę wykwintnego trunku za pomyślność swojej reprezentacji. Tymczasem najwięcej turystów, którzy w ten sposób zdecydowali się wesprzeć swoją drużynę narodową, było właśnie z Hiszpanii. Na kolejnym miejscu uplasowali się natomiast... Niemcy.

Koniec mundialu w RPA to jednak nie koniec historii piłkarskiego wina. Na mundial w Brazylii także przygotujemy zestaw butelek. Miejmy nadzieję, że również przyniosą szczęście drużynie, która do tej pory nie zdobyła tytułu mistrzowskiego - mówi Żyśko. W piwnicach czeka również wino dla reprezentacji Polski - gdyby ta zdobyła tytuł mistrza Europy bądź świata.