Wisła dobrze rozpoczęła spotkanie i już w 4. minucie mogła objąć prowadzenie. Łukasz Garguła nie wykorzystał jednak sytuacji sam na sam. W 17. minucie rozgrywający "Białej Gwiazdy" ponownie stanął przed szansą, ale tym razem piłka po jego uderzeniu z rzutu wolnego odbiła się od poprzeczki. W 28. minucie dobrą akcję przeprowadzili goście, a Michał Czekaj powalił jednego z rywali w polu karnym. Młody obrońca Wisły został ukarany czerwoną kartą, a sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny technicznym strzałem na bramkę zamienił Gohi Bi Cyriac.

Po przerwie Wisła cały czas szukała wyrównania, ale akcje krakowskiego zespołu długo nie przynosiły efektów. Bramkarza gości pokonał dopiero w 88. minucie Cwetan Genkow.

Remisem 2:2 zakończył się mecz Legii Warszawa ze Sportingiem Lizbona w 1/16 Ligi Europejskiej. Gospodarze powinni wygrywać już w 24. minucie, ale sytuację sam na sam z bramkarzem rywali zmarnował Michał Żyro. W 37. minucie lepiej pod bramką Sportingu spisał się Jakub Wawrzyniak, który otworzył wynik spotkania. Na początku drugiej połowy fantastyczną okazję zmarnował Danijel Ljuboja. Nie pomylili się natomiast piłkarze z Lizbony - Matias Fernandez zagrał z rzutu wolnego do wprowadzonego po przerwie Daniela Carrico, a ten głową pokonał Dusana Kuciaka.

W 79. minucie wydawało się, że Legia jednak uratuje zwycięstwo. Świetną akcję rozpoczął Żyro, a w polu karnym wykończyli ją Rafał Wolski i Janusz Gol. Jednak i tym razem goście zdołali wyrównać. Trafienie Andre Santosa okazało się najpiękniejszym w całym meczu.

Większość ludzi skazywała nas na porażkę. Pokazaliśmy charakter i że umiemy grać w piłkę. Ale w rewanżu musimy zagrać jeszcze lepiej - powiedział po meczu zawodnik Legii Warszawa Janusz Gol, który zdobył bramkę na 2:1.

Mecze rewanżowe 1/16 Ligi Europejskiej zostaną rozegrane za tydzień.