Przed Pałacem Prezydenckim ustawiono już barierki ochronne. Zaczęły się przygotowania do obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej. Władze stolicy szacują, że na Krakowskim Przedmieściu w niedzielę może pojawić się nawet 70 tysięcy osób.

Zmieniona będzie organizacja ruchu na Krakowskim Przedmieściu - autobusy pojadą zmienionymi trasami, by zagwarantować przestrzeń dla tych 60-70 tys. osób. W okolicy Pałacu obowiązywać będzie absolutny zakaz wjazdu i parkowania. Będzie obowiązywała również strefa tzw. tabliczki T24, czyli informującej o tym, że pojazd zostanie usunięty na koszt właściciela - ostrzega straż miejska.

Na Krakowskim Przedmieściu staną też trzy namioty medyczne i trzy karetki pogotowia. Barierki mają nie tyle oddzielać ludzi od Pałacu, ale chronić ich, gdy pojawią się tysiące zniczy. Kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy osób. Niech co druga przyniesie znicz, to tych zniczy naprawdę mamy morze - tłumaczy Ewa Gawor, szefowa Biura Bezpieczeństwa. Znicze mają być usuwane dopiero z niedzieli na poniedziałek.

Jest też ważne ustalenie miasta z organizatorami, by w pobliżu Pałacu w niedzielę nie było żadnego handlu: straganów ze zniczami, obwarzankami czy kiełbaskami.