Bronisław Komorowski jest już w Smoleńsku. Ale jak informują nasi dziennikarze polski prezydent nie dotarł jeszcze na miejscu spotkania - do miejskiej biblioteki. Rozmowy Bronisława Komorowskiego z Dimitrijem Miedwiediewem miały zacząć się w samo południe.

Samolot z Miedwiediewem na pokładzie przed 11 wylądował na lotnisku Siewiernyj. Prezydent Polski dotarł do Smoleńska po kilkugodzinnej jeździe w kolumnie samochodowej z Moskwy.

Według planów Miedwiediew najpierw miał się spotkać z gubernatorem obwodu smoleńskiego Siergiejem Antufjewem, a dopiero potem z Bronisławem Komorowskim.

Spotkanie w Smoleńsku rozpocznie się od rozmów obu prezydentów w budynku biblioteki. Pierwsze pięć minut rozmowy prezydentów Polski i Rosji będzie transmitowane w zorganizowanym w budynku biblioteki centrum prasowym.

Po ich zakończeniu obaj udadzą się na miejsce katastrofy Tu-154 M, gdzie złożą kwiaty. Następnie prezydenci pojadą do Katynia, gdzie wezmą udział w uroczystościach 71. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Po uroczystościach rocznicowych prezydent Komorowski weźmie udział w mszy. Następnie planowane jest jego wystąpienie.

Rano na miejscu tragedii były rodziny katyńskie. Po uroczystościach w Katyniu planowane jest ich spotkanie z prezydentem Komorowskiem na kolacji w smoleńskim hotelu "Rosija".

Będzie to pierwsze spotkanie głów państw obu krajów przy grobach polskich oficerów zamordowanych przez NKWD. 7 kwietnia 2010 roku w Katyniu byli wspólnie premierzy Donald Tusk i Władimir Putin.