Śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej wymaga jeszcze pewnych badań, w tym nagrań porównawczych na pokładzie drugiego Tu-154 - powiedział sejmowym komisjom prokurator generalny Andrzej Seremet.

Seremet poinformował, że "w związku z długim czasem oczekiwania na wyniki wstępnej opinii fonoskopijnej" zwrócił się do dyrektora Instytutu Ekspertyz Sądowych o podanie perspektyw czasowych zakończenia badań oraz ewentualnych przeszkód uniemożliwiających ukończenie ekspertyzy.

Jak powiedział Seremet, udzielona mu odpowiedź, wskazywała "na daleko zaawansowany proces", konieczne są jeszcze badania rejestratorów oraz przeprowadzenie nagrań porównawczych na pokładzie samolotu Tu-154M numer 102, drugiego tupolewa pozostającego w dyspozycji naszego kraju.

Przypomniał, że strona rosyjska przygotowuje kolejną partię dokumentów w ramach pomocy prawnej, a zgodnie z ustaleniami polscy prokuratorzy w lutym będą uczestniczyć w przesłuchaniach osób kluczowych dla wyjaśnienia wątku sprowadzenia samolotu na lotnisko w Smoleńsku.

Seremet powiedział, że prokuratura rozpoczęła przygotowania do sprowadzenia szczątków samolotu; w przedsięwzięciu weźmie udział m.in. 120 żandarmów.

Zobacz prezentację polskiej komisji, która bada przyczyny katastrofy smoleńskiej