Raport w sprawie okoliczności katastrofy smoleńskiej nie będzie upubliczniony przed 10 kwietnia, nawet jeśli będzie gotowy - zapowiada Jerzy Miller, szef polskiej komisji badającej przyczyny katastrofy. Jego zdaniem, przy ustalaniu terminu ujawnienia raportu należy uwzględnić kilka istotnych wydarzeń przypadających na maj i kwiecień.

Mam nadzieję, że będzie to jeszcze kwiecień, może maj. Mamy kilka wydarzeń w kwietniu i na początku maja, które swoją powagą wymagają, aby uwzględnić je przy wyznaczaniu terminu ujawnienia raportu - stwierdził Jerzy Miller.

10 kwietnia przypada pierwsza rocznica katastrofy, w której zginęła para prezydencka Maria i Lech Kaczyńscy oraz 94 inne osoby. Dzień później - według nieoficjalnych informacji - prezydenci Polski i Rosji, Bronisław Komorowski i Dmitrij Miedwiediew, odwiedzą Katyń, by wziąć tam udział w uroczystościach z okazji 71. rocznicy mordu na polskich oficerach. Z kolei na 1 maja zaplanowana jest beatyfikacja papieża Jana Pawła II.

Jerzy Miller poinformował również, że wciąż trwają przygotowania do eksperymentu z użyciem Tu-154M, ale dopóki nie zostaną usunięte pewne problemy formalne nie zostanie on wykonany. To są problemy związane z procedurą trudnych lotów, które podlegają określonym rygorom (…) Nie można, sprawdzając końcowe fragmenty lotu z 10 kwietnia, narażać dzisiejszych lotników, którzy mieliby ten eksperyment przeprowadzić, na niebezpieczeństwo. W związku z czym wszystkie elementy należy dokładnie przemyśleć i dostosować scenariusz przelotu do zapewnienia poziomu bezpieczeństwa, który jest akceptowalny - wyjaśnił.

Strona polska wciąż nie otrzymała też oryginałów czarnych skrzynek tupolewa, a Rosjanie nie odpowiadają na prośby w tej sprawie. Poseł Antoni Macierewicz zarzuca szefowi MSWiA, że w maju zeszłego roku podpisał bezprawnie w porozumieniu z Rosjanami zgodę na pozostawienie czarnych skrzynek w Rosji do końca postępowania sądowego.

To nie jest kwestia podpisania jakiegoś dokumentu, to jest kwestia prawa - i rosyjskiego, i polskiego. Ktoś, kto prowadzi śledztwo w danej sprawie, jest w posiadaniu wszystkich dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia swojego postępowania - odpowiedział dziś na te zarzuty Miller.