Polscy eksperci przeanalizowali już cały raport Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Trwa sporządzanie wstępnej opinii do rosyjskiego dokumentu.

Ostateczne opinia do tez zawartych w raporcie MAK ma być gotowa w drugiej połowie grudnia - planowo po 60 dniach od przekazania nam przez Rosjan ich projektu.

Natomiast jeszcze w tym tygodniu powstanie szkic opinii - to wstępna ocena raportu. Komisja Jerzego Millera tradycyjnie odmawia udzielania szczegółowych informacji na temat swoich - chociażby wstępnych wniosków.

Nasz dziennikarz dowiedział się jednak, że do dużych fragmentów raportu MAK nasi eksperci nie mają uwag. Ten dokument jest dobrze przygotowany - usłyszał Krzysztof Zasada w MSWiA.

Poważnym problemem jest jednak fakt, że w raporcie Rosjanie pominęli niektóre wątki. Właśnie tego mają dotyczyć główne polskie zastrzeżenia. Chodzi między innymi o dokumenty lotniska w Smoleńsku i procedury tam obowiązujące - dotąd ich nie otrzymaliśmy, bo Moskwa zasłania się tajemnicą państwową.

Minister Miller złożył wniosek, by w przypadku nieuwzględnienia polskich uwag w raporcie MAK, Rosjanie dołączyli do swego dokumentu całość polskiej opinii.