MAK opublikuje pełny zapis rozmów z załogą polskiego Tu-154M, zarejestrowanych przez kontrolerów lotów - zapowiedział przewodniczący komisji technicznej Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego Aleksiej Morozow. Dzisiaj polska komisja upubliczniła nagrania kontrolerów z wieży.

Przy opracowaniu transkrypcji komisja techniczna MAK korzystała z elektronicznej kopii zapisów identycznej z tą, która została przekazana stronie polskiej na jej prośbę - poinformował w oświadczeniu przesłanym agencji ITAR-TASS Morozow.

W oświadczeniu napisano, że decyzję o upowszechnieniu pełnych zapisów rozmów podjęto "w związku z doniesieniami mediów, które powołując się na ministra spraw wewnętrznych i administracji Polski Jerzego Millera piszą o opublikowaniu przez stronę polską zapisów rozmów kontrolerów lotu na smoleńskim lotnisku Siewiernyj", także "w celu obiektywnego informowania społeczności międzynarodowej".

Podkreślono, że decyzję podjęto za wiedzą organów prowadzących wstępne dochodzenie i w zgodzie z załącznikiem numer 13 konwencji chicagowskiej.

Pełny zapis rozmów zarejestrowanych przez magnetofony na wieży w Smoleńsku obejmie: 1. zapisy tzw. otwartego magnetofonu, 2. zapisy rozmów telefonicznych, 3. zapisy rozmów radiowych.

Także minister transportu Rosji potwierdził, że strona rosyjska opublikuje zapis rozmów z wieży kontrolnej lotniska w Smoleńsku. Igor Lewitin, który był członkiem rosyjskiej Komisji Państwowej do wyjaśnienia przyczyn tej katastrofy, odmówił skomentowania oświadczenia strony polskiej, że na kontrolerów lotów lotniska Siewiernyj wywierana była presja z zewnątrz.

Rozmowy kontrolerów zostaną opublikowane. Trwa śledztwo. Wszelkie komentarze są zbędne. Wstępować w polemikę nie mogę. Śledztwo odpowie na pytanie, czy była presja - oświadczył Lewitin.

Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK) opublikował raport końcowy ws. okoliczności katastrofy smoleńskiej w ubiegłym tygodniu. Wkrótce potem szef MSWiA Jerzy Miller zapowiedział, że polscy eksperci upublicznią rozmowy kontrolerów z wieży na lotnisku w Smoleńsku i przedstawią swoją animację lotu Tu-154M.

Nagrania zaprezentowano dzisiaj w Warszawie. Są to jednak zapisy rozmów kontrolerów jedynie z jednego kanału. W sumie kanałów było 10, ale nie wszystkie były wykorzystywane 10 kwietnia 2010 r. Gdybyśmy mieli nagranie laboratoryjne, to prawdopodobnie moglibyśmy być już dalej, ale nie dostaliśmy zgody na ponowne nagranie w lepszych warunkach tego zapisu - powiedział Miller. Wyjaśnił, że eksperci zdobyli nagrania przegrywając je osobiście, na własne nośniki - laptopy - z zapisu źródłowego.

Agencja Ria Novosti cytuje anonimowego eksperta zbliżonego do śledztwa, który twierdzi, że "wyciągając wybrane frazy z rozmów w wieży kontrolnej, polska strona nie rekonstruuje tego co się zdarzyło, a wypacza istotę".

Zobacz prezentację polskiej komisji, która bada przyczyny katastrofy smoleńskiej