Raport MAK w sprawie Smoleńska jest nie do zaakceptowania, zgadzam się z premierem - to opinia Edmunda Klicha. Akredytowany przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym powiedział także, ze jego zdaniem w tej kwestii Polska powinna przede wszystkim działać zdecydowanie. Uwagi do raportu Rosjan strona polska wysłała wczoraj. Donald Tusk twierdzi, że projekt w niektórych nie zgadza się z załącznikiem 13. konwencji chicagowskiej.

Płk Klich, który również przygotował ok. 40 stron uwag do projektu raportu MAK, był w pytany przez dziennikarzy, czy ostra wypowiedź premiera Donalda Tuska - z jego perspektywy - była uzasadniona.Nie chciałbym oceniać, ale uważam, że trzeba działać zdecydowanie- podkreślił.

Klich nie chciał przewidywać, jaka może być reakcja MAK na przekazane jej uwagi strony polskiej. Rosjanie są trudno przewidywalni, ja to podtrzymuję. Myślę, że nie będzie na pewno żadnych komentarzy w tej chwili. Raczej będą pracować nad tym i być może będą komentarze po jakimś czasie - zaznaczył.

Edmund Klich zaznaczył również, że jeśli uwagi strony polskiej nie zostaną uwzględnione w raporcie końcowym MAK, to byłoby już dużym błędem nieupublicznienie ich wówczas. Myślę, że wtedy strona polska może je upublicznić, (...) jeśli MAK tego nie uczyni - zaznaczył.