Prokuratura przedłużyła termin tłumaczenia dokumentów dotyczących śledztwa smoleńskiego, które otrzymaliśmy z Moskwy - ustalił reporter RMF FM Roman Osica. Teraz prokuratorzy wojskowi dają biegłym czas do 25 sierpnia. Wcześniej informowano, że wszelkie dokumenty zostaną przetłumaczone do końca lipca.

Prokuratura usprawiedliwia się nawałem pracy. Nad dokumentami, które otrzymaliśmy z Moskwy, pracuje sześciu przysięgłych tłumaczy. Jak poinformował naszego dziennikarza rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa, większość dokumentów zostanie przetłumaczona do końca tego miesiąca, ale jednak nie wszystkie.

Chodzi m.in. o protokoły dotyczące badań DNA - na tłumaczenie tych dokumentów prokuratura daje ekspertom dodatkowe kilka tygodni. Jednak - jak zaznacza w swoim piśmie rzecznik - nie spowoduje to dezorganizacji w pracy prokuratury nad tym śledztwem. Dokumenty, o których mowa, nie są - jak twierdzą sami prokuratorzy - przełomowe. To protokoły przesłuchań 22 świadków, w których brali udział nasi śledczy, a także protokoły oględzin przedmiotów należących do ofiar katastrofy.

Do tej pory przekazano jeden w całości przetłumaczony dokument. To protokół sekcji zwłok prezydenta. Dokument - przypomnijmy - dotarł do Polski inną drogą: z protokołu. Wynika z niego, że Lech Kaczyński w chwili śmierci nie był pod wpływem alkoholu.