​Policja informuje o kolejnych, siłowych próbach przekroczenia granicy polsko-białoruskiej przy przejściu w Kuźnicy. Choć nie koczują już tam migranci, to sytuacja nie jest stabilna - donosi specjalny wysłannik RMF FM Mateusz Chłystun.

Do zdarzenia doszło w piątek po południu. W okolicach Starzyny grupa migrantów próbowała siłowo przekroczyć granicę. Na miejscu interweniowało pond 60 policjantów. W ich stronę poleciały kamienie, uszkodzone zostały dwa radiowozy.

Rzeczniczka straży granicznej przekazała, że największa grupa próbująca forsować granicę liczyła ok. 200 osób.

Największa była dwustuosobowa grupa, pozostałe liczyły po kilkadziesiąt osób. W rezultacie 24 osobom udało się przejść kilkanaście metrów na terytorium Polski. Osoby zostały zatrzymane, pouczone o obowiązku opuszczenia Polski i zaprowadzone do linii granicy - powiedziała PAP ppor. Anna Michalska.

Podkreśliła, że osoby te były bardzo agresywne. Rzucanie kamieniami, petardami, rzucanie kładek przez concertinę. Był również użyty gaz łzawiący - opisała rzecznik SG.

Przekazała, że wezwano karetkę pogotowia do trzyosobowej rodziny z ośmiomiesięczną dziewczynką.

Ktoś użył w jej kierunku gazu po białoruskiej stronie. Kobieta z dzieckiem są w szpitalu, nic nie zagraża im zdrowiu. Mężczyzna znajduje się w placówce SG, zaplanowano czynności z udziałem tłumacza, prawdopodobnie będzie składać wniosek o ochronę międzynarodową - dodała rzecznik SG.

Zatrzymani przemytnicy

Podczas kontroli na drogach policjanci zatrzymali także 9 osób, które przewoziły migrantów. To dwóch Polaków, których pasażerami było łącznie 10 obywateli Syrii. Do tych zatrzymań doszło w Szczytach Dzięciołowie i Rzędzianach.

Pod Pawłowiczami z kolei, po pościgu zatrzymano kierowcę z Gruzji, który przewoził czworo migrantów - te osoby zdążyły uciec do lasu.

Kolejni zatrzymani to obywatele Ukrainy, Polski, Azerbejdżanu i Niemiec, którzy łącznie przewozili 20 migrantów. 

195 prób nielegalnego przekroczenia granicy

Straż graniczna poinformowała, że w piątek doszło do 195 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Funkcjonariusze SG wydali 82 cudzoziemcom postanowienia o opuszczeniu terytorium naszego kraju. Zatrzymano 5 cudzoziemców - przekazała na Twitterze straż graniczna.

Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 35 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 6 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.

Kryzys na granicy

Na polsko-białoruskiej granicy trwa kryzys migracyjny wywołany przez reżim prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Chodzi o zorganizowaną akcję sprowadzania migrantów na Białoruś, by ci potem próbowali nielegalnie przekroczyć granicę z Polską.

Sytuacja zaostrzyła się przed tygodniem, kiedy niedaleko przejścia granicznego Kuźnica - Bruzgi po białoruskiej stronie granicy zgromadziła się duża grupa cudzoziemców, która podjęła siłową próbę sforsowania granicy. Grupa przeszła ostatecznie na samo przejście graniczne, gdzie w ten wtorek doszło do szturmu na granicę. W stronę polskich służb rzucane były m.in. kamienie oraz kłody drewna; niektórzy funkcjonariusze zostali ranni.

Obozowisko stworzone przy przejściu ostatecznie opustoszało, a migranci skierowani zostali przez służby białoruskie do centrum logistycznego. Jak informuje na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn, wokół centrum powstaje już "prawdziwe miasteczko", na terenie którego utworzono już m.in. sklep, food-truck czy kantor.

Opracowanie: